Do Polski wraca zima, ale tylko na pół gwizdka. Dlaczego? Ponieważ w nadchodzących dwóch tygodniach mróz będzie się pojawiać głównie nocami i to też nie wszędzie. W ciągu dnia natomiast na minusie będzie przede wszystkim w regionach wschodnich. Mróz będzie niewielki. Na pozostałym, większym obszarze kraju, będzie za dnia dodatnio i to solidnie, bo w dniach, gdy będzie wiać z południa, termometry na zachodzie i południu pokażą od 5 do nawet 10 stopni C, a może i więcej. Znów będą problemy z porywistym wiatrem, który może powodować szkody. Dobra wiadomość jest taka, że śniegu nie zabraknie w górach. Początkowo sypać będzie słabo, ale pod sam koniec stycznia opadów przybędzie i wówczas naturalny śnieg zasili także ten sztuczny, poprawiając warunki narciarskie.
Wtorek, 20 stycznia: Więcej opadów, zarówno deszczu, jak i deszczu ze śniegiem. Na północnym wschodzie lekki mróz, poza tym na plusie, na południu nawet 5 stopni C.
Środa, 21 stycznia: Poprawa pogody od województw zachodnich i południowych. Na północy i wschodzie deszcz, deszcz ze śniegiem i śnieg. Całodobowy mróz tylko na Suwalszczyźnie.
Czwartek, 22 stycznia: Nadal wilgotno, ale w całym kraju na plusie. U stóp Karpat podczas halnego nawet do 10 stopni C.
Piątek, 23 stycznia: Ociepli się jeszcze bardziej. U stóp Karpat niewykluczone nawet kilkanaście stopni ciepła.
Sobota, 24 stycznia: W weekend bardzo nieprzyjemna pogoda z częstymi opadami i silniejszym wiatrem.
Niedziela, 25 stycznia: Przed końcem tygodnia jest szansa na niewielkie przejaśnienia.
Poniedziałek, 26 stycznia: Początek tygodnia z wyraźną poprawą pogody. Będzie przeważnie na plusie, a opady pojawią się tylko miejscami i będą bardzo słabe. Wtorek, 27 stycznia: Pochmurno z opadami deszczu ze śniegiem i śniegu na północnym wschodzie. Nadal na przeważającym obszarze kraju temperatura będzie dodatnia.
Środa, 28 stycznia: W połowie tygodnia ochłodzenie. W wielu regionach około zera, krajobrazy mogą się zabielić.
Czwartek, 29 stycznia: Nagła poprawa pogody. Trzymamy kciuki żeby prognoza się sprawdziła.
Piątek, 30 stycznia: Sucha i słoneczna aura utrzyma się. Mróz tylko na wschodzie.
Sobota, 31 stycznia: Znów więcej chmur i drobne opady. Temperatura końca stycznia nie będzie przypominać.
Niedziela, 1 lutego: Pierwszy dzień lutego, podobnie jak poprzednie dni, z mrozem tylko miejscami na wschodzie. Będzie się chmurzyć, ale ujrzymy też słońce, zwłaszcza w północnych województwach.
Poniedziałek, 2 lutego: Prognoza długoterminowa kończy się miłym akcentem. Ze słońcem, bez mrozu... Prawdziwej zimy z dużymi ilościami śniegu i mrozem przynajmniej w perspektywie następnych dwóch tygodni nie ujrzymy. Więcej szczęścia do zimowej aury będą mieć mieszkańcy regionów wschodnich, zwłaszcza Mazur, Suwalszczyzny i Podlasia. Im dalej na zachód i południe (pomijając góry) będzie cieplej i bardziej jesiennie, choć pewnie i znajdą się tacy, którzy w te najcieplejsze dni, gdy spodziewamy się nawet 10 stopni, stwierdzą, że to już pierwsze powiewy wiosny. Czy będą się mylić? O tym przekonamy się w lutym.**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
