Po dwóch miesiącach od wyborów samorządowych przewodniczący rady miejskiej w Głuchołazach Zdzisław Baran (PiS) złożył rezygnację. Pytany o przyczyny twierdzi, że chce ułatwić budowanie nowej koalicji w gminie.
- Pan Baran zachował się z klasą. Wyprzedził wniosek o odwołanie go - komentuje Kamil Bortniczuk, lider opozycyjnego ugrupowania w radzie. W wyborach Bortniczuk przegrał wyścig do fotela burmistrza, ale zdobył z koalicjantem (PiS) większość - 11 mandatów w 21-osobowej radzie. Teraz potwierdza, że dwoje "jego radnych" - Justyna Miksa i Grzegorz Ptak - postanowiło przejść na stronę burmistrza Edwarda Szupryczyńskiego. To o tyle zaskakujące, że oba ugrupowania ostro ze sobą konkurowały i nie szczędziły sobie gorzkich słów.
- Burmistrz Szupryczyński został wybrany zdecydowaną większością głosów. Nie chcę blokować jego zamierzeń - potwierdza radny Grzegorz Ptak.
- Rozmawiałem z Grzegorzem, ale trudno jego argumenty traktować poważnie - ocenia tymczasem Kamil Bortniczuk. - Cóż, będziemy 9-osobową, silną opozycją.
Na najbliższej sesji, już w środę, powinno więc dojść do zmian. Radę czeka wybór nowego przewodniczącego, którym może zostać Stanisław Szul z PSL.
Nieoficjalnie mówi się, że większościowa koalicja burmistrza Szupryczyńskiego odwoła też innych przedstawicieli Bortniczuka - wiceprzewodniczącego rady i szefa komisji rewizyjnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?