Ludzie spóźniają się regularnie do pracy. Przez pendolino...

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
W środę poranny pociąg był opóźniony ok. 20 minut. I tak jest niemal codziennie.
W środę poranny pociąg był opóźniony ok. 20 minut. I tak jest niemal codziennie. Radosław Dimitrow
Na trasie między Opolem a Fosowskiem składy Przewozów Regionalnych muszą regularnie przepuszczać pociągi InterCity.

Problemy pasażerów na tej trasie paradoksalnie zaczęły się w momencie, gdy kolej wyremontowała tory.

Czas dojazdu do Opola miał się dzięki temu skrócić. Jest odwrotnie. Pociągi Przewozów Regionalnych kursują nawet z półgodzinnym opóźnieniem.

- Normą jest, że pociąg zamiast o 7.00 wyjeżdża o 7.20 - mówi Kamila. - Spóźniamy się przez to do pracy i do szkoły.

Sebastian Pieniakowski, który dojeżdża do szkoły nauki jazdy w Opolu, opowiada, że nawet jeśli skład wyjedzie punktualnie, to nie ma gwarancji, że dotrze o czasie.

- Bardzo często jest tak, że pociąg zatrzymuje się w Ozimku albo w Chrząstowicach i czeka na bocznym torze na stacji, żeby przepuścić pendolino i inne składy InterCity - mówi Sebastian Pieniakowski. - Tak się dzieje nie tylko w drodze do Opola, ale też z powrotem.

Linia na tej trasie jest jednotorowa, a zgodnie z kolejowymi przepisami pociągi Przewozów Regionalnych muszą ustąpić pierwszeństwa składom pendolino i InterCity.

Pasażerów pociągów "drugiej kategorii" to denerwuje, bo - jak przypominają - też płacą za przejazd.
Teoretycznie takie sytuacje powinny zdarzać się na torach niezwykle rzadko. Ale - co przyznają nam nieoficjalnie kolejarze - w tym przypadku jest inaczej, bo rozkład jazdy po prostu został źle przygotowany.

- Ktoś upchnął na jednej linii za dużo pociągów - mówi nam jeden z pracowników kolei.

Dorota Jakiemczuk, rzecznik opolskiego oddziału Przewozów Regionalnych, przyznaje, że jest problem.

- Prowadzimy rozmowy z przedstawicielami spółki InterCity i zarządcą linii kolejowych, by wyeliminować opóźnienia pociągów regionalnych - tłumaczy Dorota Jakiemczuk.

Przedstawiciele kolei nie podają jednak ani jak, ani kiedy rozwiążą problem. Pasażerowie obawiają się, że nastąpi to dopiero w połowie roku, wraz z wprowadzaniem korekt do rozkładu jazdy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska