Siatkówka. ZAKSA przegrała 1:3 w Olsztynie

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Lucas Loh i Paweł Zatorski.
Lucas Loh i Paweł Zatorski. Sławomir Jakubowski
Niżej notowany AZS w kluczowych momentach nie mylił się w ataku i blokował. Kędzierzynianie przegrali czwarty mecz z rzędu w PlusLidze.

Spotkanie rozpoczęło się lepiej dla gospodarzy, którzy prowadzili 6:3. Wówczas blokiem popisał się Wiśniewski, a asem Kooy i było 7:7. Kędzierzynianie dominowali na siatce, a bloki ustawiali Loh i Zagumny, a Zaksa wygrywała 13:9. Dopiero po skutecznej kontrze Adamajtisa AZS przegrywał tylko 19:21. Nie pomylił się jednak van Dijk, a Rejno skończył przechodzącą piłkę i było 24:21. Za chwilę miało być po secie, ale nasi siatkarze już nie zdobyli w nim punktu.

Po czasie dla Andrea Gardiniego, zaatakował Hain, a w pole zagrywki poszedł Ogurcak. Posłał dwa asy, jego koledzy dwa razy zatrzymali Loha i to AZS wygrał seta 26:24.

Kędzierzynianie przegrali na własne życzenie i to ich wyraźnie podrażniło. Doskonała gra blokiem i zagrywką sprawiła, że od początku drugiej partii dyktowali warunki. Czapa i kontra Wiśniewskiego dały prowadzenie 4:1, po asach van Dijka wygrywała 9:3, a po trzech blokach Kooya i Rejno 15:8 i 20:13. Za chwilę był meczowy remis.

I znów nastąpiła odmiana drużyny przegranej we wcześniejszej partii. Teraz akademicy przejęli inicjatywę. Po dobrych obronach i kontrach Ogurcaka prowadzili 4:2, a po ataku Adamajtisa i bloku Zniszczoła 9:5. Trener Świderski brał czas, zmieniał, ale bez efektu. Nasi słabo spisywali się w ataku, nadziali się w sumie na pięć bloków, psuli zagrywki. Hain podwyższył na 17:10, a po asie Bednorza było 24:16.

Po dwóch jednostronnych odsłonach nastąpiła druga wyrównana, którą w naszej szóstce zaczął Ruciak. To jednak duet Kooy - Witczak dał kędzierzynianom prowadzenie 4:0, ale olsztynianie głównie blokiem doszli na 6:7. W odpowiedzi kontry Wiśniewskiego i Kooya dały trzy punkty zaliczki (10:7). Tyle że AZS mozolnie odrabiał dystans, a po asie Ogurcak po raz pierwszy wygrywał (16:15).

W tym momencie ZAKSA nie potrafiła skończyć ataku, a Bednorz, Łuka i Adamajtis to wykorzystali i AZS wygrywał 21:18. Trener Świderski znów próbował zmienić coś w czasie przerwy na żądanie, ale Zatko popisał się blokiem na 23:19, a mecz zakończył Bednorz.

AZS Olsztyn - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (24, -19, 17, 21)
AZS: Dobrowolski, Bednorz, Zniszczoł, Adamajtis, Hain, Ogurcak, Potera (libero) - Zatko, Łuka, Cabral.
ZAKSA: Zagumny, Rejno, Loh, Wiśniewski, Kooy, van Dijk, Zatorski (libero) - Ruciak, Zapłacki, Abdel-Azis, Witczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska