Mouse-box to jedyna na świecie mysz z wbudowanym procesorem, dyskiem i systemem operacyjnym. Do tego, by funkcjonować, potrzebuje tylko monitora, rzutnika albo telewizora.
- Każdy z nas używa myszy codziennie, przez wiele lat nie znalazła godnego siebie rywala. Tworząc ją, postanowiliśmy wykorzystać ludzkie przyzwyczajenia. Myślę, że Mouse-Box to powiew świeżości w branży IT - mówi Przemysław Strzelczyk.
Kiedy wymyślił Mouse-Box zaczął szukać zespołu, z którym swoją wizję mógłby zrealizować.
- Potrzebowałem ludzi, którzy razem ze mną chcieliby stworzyć coś wyjątkowego - opowiada Przemek.
W zespole znalazła się czwórka kolegów: Mariusz Zoworka, Krzysztof Smykała, Oskar Szczepaniak i Michał Schwierc.
Praca nad urządzeniem trwała rok. Informatycy pracowali w Opolu i we Wrocławiu, gdzie Przemek przeprowadził się po zakończeniu studiów (teraz pracuje w Nokii).
Kiedy powstał prototyp Mouse-Boxa wynalazku nigdzie nie reklamowali. Tydzień temu Przemek wrzucił tylko filmik promujący wynalazek na YouTube. Od tego czasu obejrzało go 150 tys. użytkowników serwisu, a na Vimeo dwa razy więcej.
Były też publikacje w wielu światowych serwisach.
Od tego czasu skrzynka mailowa młodych informatyków pęka od propozycji współpracy z firmami informatycznymi z USA, Chin, Japonii, Sri Lanki...
- Potrzebujemy inwestora, dzięki któremu udałoby się rozwinąć mouse-box - mówi Przemek i zdradza, że prowadzi już rozmowy z jednym z potentatów w branży komputerowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?