Pociągi na trasie Jełowa - Murów pojadą nie później niż za dwa lata?

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
- Liczymy, że po składach towarowych na tej trasie zaczną jeździć osobowe - mówi wójt Andrzej Puławski.
- Liczymy, że po składach towarowych na tej trasie zaczną jeździć osobowe - mówi wójt Andrzej Puławski. Sławomir Draguła
Gmina liczyła samochody pokonujące przejazdy na linii kolejowej Jełowa - Murów, która po 20 latach ma zostać odbudowana.

- Najwięcej samochodów przejeżdża przez przejazd w Krzywej Górze - mówi wójt Andrzej Puławski. - Prawie dziewięćdziesiąt na dobę. Na pozostałych średnio po trzy, więc niewiele.

W sumie na drogach gminnych akcję liczenia samochodów prowadzono na ośmiu przejazdach.

- To konieczność przed wznowieniem ruchu pociągów na trasie Murów - Jełowa - mówi Andrzej Puławski. - Musimy wiedzieć, jakie jest natężenie ruchu i jak zabezpieczyć przejazdy.

Mieszkańców zaniepokoił jednak fakt, że zarządca linii rozbiera tory na stacji w Murowie.

- Spokojnie, demontowane są tylko bocznice kolejowe, tor główny zostanie - mówi wójt Puławski.

Wcześniej, bo w październiku, władze gminy razem z pięcioma pracownikami oddelegowanymi przez Powiatowy Urząd Pracy w Opolu wykarczowały krzaki i chaszcze, które zarosły torowisko na stacji w Murowie.
- Na 6 lutego mamy umówione spotkanie z przedstawicielami PKP Polskie Linie Kolejowe i będziemy rozmawiać na temat prac na tej linii oraz ich finansowaniu - mówi Tomasz Kostuś, członek Zarządu Województwa Opolskiego.

A ich zakres jest spory. Trzeba między innymi położyć nowe tory w miejscu, gdzie są one rozkradzione, wyremontować mosty i przepusty oraz całą infrastrukturę odpowiedzialną za bezpieczeństwo w ruchu. Część prac, np. remont bocznicy w Jełowej, zostanie przeprowadzona w ramach większej inwestycji - remontu linii kolejowej Opole - Kluczbork.

Pociągi pomiędzy Jełową a Murowem powinny zacząć kursować nie dalej niż za dwa lata. Linia została zakwalifikowana do kategorii D, więc pociągi będą po niej mogły jeździć 40 km/h, góra 60 km/h. Na początku jednak tylko składy towarowe.

Remont torów związany jest bowiem z trwającą już rozbudową murowskiego tartaku. Po zakończeniu inwestycji tartak przerabiać będzie rocznie 800 tys.m sześc. tarcicy - dziś jest to 50 tys. Większość drewna na potrzeby zakładu oraz gotowych wyrobów wożonych ma być koleją. Teraz transport odbywa się ciężarówkami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska