Prokuratura: "To matka zabiła synka". Kobieta milczy [wideo]

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Sławomir Mielnik
Oskarżyciel chce dla Jolanty C. 12 lat więzienia. Obrońca uważa, że nie ma dowodów, iż to matka zabiła i sugeruje, że mógł to zrobić ktoś z domowników.

Jolanta C. twierdzi, że dziecko urodziło się martwe. Przeczy temu opinia biegłych, którzy ustalili, że dziecko zostało utopione.

- Jestem przekonany, że oskarżona wiedziała co robi, ale liczyła, że prawdziwa przyczyna zgonu noworodka nie zostanie ustalona - mówił dziś w mowie końcowej prokurator Wojciech Fabijaniak z Prokuratury Rejonowej w Brzegu. - Zdarza się przecież, że dochodzi do tragedii i dziecko rodzi się martwe, choć nikt nie ponosi za to winy.

32-letnia Jola, kobieta z wyższym wykształceniem, ukrywała nawet przed najbliższymi, że jest w ciąży. Gdy stanęła przed sądem przekonywała, że chciała oddać malucha do okna życia. Prokurator podważa tę wersję argumentując, że kobieta nie sprawdziła nawet, gdzie takie okno działa i domaga się dla niej 12 lat więzienia.

Obrońca kobiety nie wierzy, że rodzina nie domyśliła się, iż Jola jest w ciąży, zwłaszcza, że zagadywali ją o to nawet sąsiedzi. - Prokurator z góry założył, że zabiła moja klientka, ale czy aby na pewno? - dopytywał mecenas Witold Ginalski. - Nie ma świadków, dowodów... W domu było klika osób, wszystkie musiały wiedzieć, że ona jest w ciąży. Każdy mógł mieć motyw.
Obrońca prosił o uniewinnienie lub - w razie skazania - o nadzwyczajnego złagodzenia kary. Podkreślał, że Jola jest doskonałą matką (ma dwójkę dzieci) i że poświęciła się opiece nad niepełnosprawnym dzieckiem.

Do zbrodni doszło w czerwcu 2012 roku pod Brzegiem. Kobieta urodziła w łazience i - jak wynika z akt sprawy - utopiła dziecko. Pakunek z zakrwawioną piżamą i zwłokami noworodka znalazła następnego dnia za szafką jej mama.

Podczas rozprawy przed Sądem Okręgowym w Opolu kobieta wodziła nieobecnym wzrokiem. Miała szansę poprosić sąd o łagodny wyrok, ale nie zrobiła tego. Oczy jej się zaszkliły i nie mogła wykrztusić ani słowa.

Wyrok poznamy 5 lutego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska