Policjanci z Grodkowa radiowozy tankują w Brzegu

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
W Grodkowie są prywatne stacje, ale policja ma umowę na zaopatrzenie w paliwo z Orlenem.
W Grodkowie są prywatne stacje, ale policja ma umowę na zaopatrzenie w paliwo z Orlenem. Jarosław Staśkiewicz
To strata czasu i dodatkowe koszty, ale funkcjonariusze nie mają wyjścia, bo w wyniku przetargu zorganizowanego przed komendę główną radiowozy w całej Polsce muszą tankować na stacjach Orlenu.

- Problem polega na tym, że tankowanie radiowozów objęte jest zamówieniem publicznym realizowanym przez Komendę Główną Policji dla całego kraju - mówi mł.insp. Arkadiusz Bieda, komendant powiatowy policji w Brzegu. - Wybierana jest firma, która przedstawi najkorzystniejszą ofertę i ma największą liczbę stacji - wydaje się to rozsądne i logiczne - dodaje komendant.

Grodków jest jednak w tej nieszczęśliwej sytuacji, że jedyna stacja sieciowa, właśnie Orlenu, została zamknięta przed dwoma laty. W efekcie dwa radiowozy z miejscowego komisariatu muszą być tankowane w odległym o 25 kilometrów Brzegu.

Jak podkreśla szef powiatowej policji, funkcjonariusze starają się uzupełniać paliwo głównie przy okazji służbowych wyjazdów - po pocztę do Brzegu, do sądów albo prokuratur w Nysie czy Opolu. Ale jeżeli nie ma takiej możliwości, to co drugi dzień trzeba pojechać na "cepeen" do Brzegu.

- Radiowóz musi być w stanie gotowości i musi mieć zbiornik przynajmniej w połowie pełny, bo nie możemy sobie pozwolić na to, żeby w czasie nagłego wyjazdu stanął z braku paliwa - zaznacza komendant Bieda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska