Goryl z opolskiego zoo rozbił szybę oddzielającą go od zwiedzających

Anna Grudzka
Anna Grudzka
Ashmar widząc strojących sobie z niego żarty dowcipnisiów, nie wytrzymał, doskoczył do szyby i całej siły kopnął w nią.
Ashmar widząc strojących sobie z niego żarty dowcipnisiów, nie wytrzymał, doskoczył do szyby i całej siły kopnął w nią. Sławomir Mielnik
Winni byli ludzie, którzy doprowadzili Ashmara do furii.

Całe zajście widzieli pracownicy ogrodu zoologicznego.

Kilka osób podeszło do szyby oddzielającej zwiedzających od goryli i zaczęło pukać w barierę, wykrzywiając twarz i pokazując przy tym "małpie" miny.

Ashmar widząc strojących sobie z niego żarty dowcipnisiów, nie wytrzymał, doskoczył do szyby i całej siły kopnął w nią.

Ta pod wpływem uderzenia w jednej sekundzie pokryła się siecią bruzd i pęknięć. Kiedy żartownisie zorientowali się, że Ashmar nie da sobie w kaszę uciekli w popłochu z pawilonu.

- Nic im nie zagrażało bo szyba oddzielająca goryle od zwiedzających jest bardzo gruba i specjalnie skonstruowana. Cios Ashmara spowodował, że pękła tylko pierwsza z sześciu warstw. Mimo uszkodzenia goryle są dalej wypuszczane na wybieg - mówi Lesław Sobieraj, dyrektor opolskiego ogrodu zoologicznego.

Wymiana szyby ma kosztować 30 tysięcy złotych. Szkodę pokryje ubezpieczyciel.

Więcej na ten temat we wtorek w nto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska