Opolanie krytykują przebieg obwodnicy południowej

Opolanie zgłaszali swoje uwagi i opinie co do obwodnicy w ramach postępowania Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która ma wydać tzw. decyzję środowiskową.

Bez tej decyzji budowa trasy łączącej ul. Strzelecką z Krapkowicką nie może ruszyć.

RDOŚ czekał na opinie opolan do piątku. Niektóre z nich nadal spływają pocztą.
- Dlatego trudno jeszcze określić, ile ich dokładnie jest - mówi Alicja Majewska, dyrektor RDOŚ. - W każdym razie zainteresowanie tą decyzją środowiskową jest ogromne. Wiele osób było u nas osobiście, aby zobaczyć warianty obwodnicy. Dodatkowo trasy można obejrzeć na stronie internetowej.

Z pism, jakie trafiły do RDOŚ, można już wnioskować, że każdy z trzech wariantów wzbudza protesty.

Przeczytaj też: Obwodnica południowa Opola. Zobacz warianty [MAPA]

Już wiadomo jednak, że RDOŚ nie zgodzi się na tzw. wariant środkowy, który powodowałby wyburzenia domów.

Przychylniej patrzy za to na wariant północny, który ominie wysypisko śmieci i nie będzie też wymagał żadnych wyburzeń. W tym wariancie obwodnica zaczynałaby się od ulicy Krapkowickiej, następnie w rejonie ulicy Podmiejskiej droga przekraczałaby Odrę, a dalej przebiegałaby nad ulicą Popiełuszki. Potem krzyżowałaby się m.in. z ulicami Brzechwy i Łukaszewicza. Ale i taki wariant ma wielu przeciwników.

- Przedstawione warianty budowy obwodnicy południowej Opola są tykającą bombą ekologiczną i społeczną - ocenia radny Marcin Gambiec, który w imieniu mieszkańców wnioskował o odrzucenie wszystkich wariantów, a także zaproponował inne poprowadzenie obwodnicy.

Na razie nie wiadomo, jak uwagi mieszkańców oceni RDOŚ. Urzędnicy muszą przeanalizować wszystkie pisma, potem mogą wnosić o kolejne uzupełnienie dokumentów, jakie złożyli projektanci, wynajęci przez Miejski Zarząd Dróg. Dlatego cała procedura znów może się opóźnić.