Koniec marzeń o gazowym eldorado

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
W 2013 r. poszukiwania metodą wstrząsów sejsmicznych przeprowadziła pod Praszką i Wołczynem firma San Leon Energy. Później jednak nie była zainteresowana wierceniem.
W 2013 r. poszukiwania metodą wstrząsów sejsmicznych przeprowadziła pod Praszką i Wołczynem firma San Leon Energy. Później jednak nie była zainteresowana wierceniem. Archiwum
Koncerny energetyczne oddały koncesje na poszukiwania gazu łupkowego na Opolszczyźnie. Uznały, że im się to nie opłaca.

Gaz łupkowy miał odmienić nasz region. Opolszczyzna była wskazywana jako jedno z kilku województw w kraju, które leży na sporych pokładach skał gazonośnych.

Gdy kilka lat temu koncerny energetyczne zaczęły hurtowo wykupywać koncesje na poszukiwanie gazu łupkowego, naszym regionem zainteresowało się aż 5 inwestorów. Były to zarówno krajowe spółki: Silurian, Eco Energy, Strzelecki Energia, jak i zagraniczne koncerny: Lane Resources i San Leon Energy związane kolejno z amerykańskim i irlandzkim kapitałem.

Dziś z koncesją w regionie (ważną do kwietnia br.) pozostała tylko ta ostatnia firma. Pozostałe pozwolenia wygasły, a koncerny nie starały się o ich przedłużenie.

Zdaniem Mirosława Rutkowskiego z Państwowego Instytutu Geologicznego firmy zrezygnowały z poszukiwania gazu z dwóch powodów.

- Zaważyły o tym przede wszystkim niskie ceny ropy naftowej i gazu na światowych rynkach - uważa Rutkowski. - Dla inwestorów zainteresowanych gazem łupkowym miało to ogromne znaczenie, bo koszty poszukiwania i wiercenia w ziemi są ogromne. Drugim powodem okazały się właściwości naszych skał łupkowych. Próbne odwierty pokazały, że polskie łupki są mniej kruche od tych, które znane są w USA. Zastosowanie amerykańskiej technologii szczelinowania dało mierne efekty.

Zdaniem prof. Mariusza-Oriona Jędryska, niegdyś głównego geologa kraju, a dziś posła PiS, winę za ucieczkę koncernów ponosi także rząd, który wręcz zniechęcił firmy do inwestowania.

- Nie opracował jasnych przepisów, niepotrzebnie skomplikował procedury i nie powołał polskiej służby geologicznej, która wspomagałaby inwestorów i jednocześnie nadzorowała złoża - wylicza Jędrysek.

W całym kraju od 2010 r. koncerny dokonały 68 odwiertów. Dały one gaz, ale w małych ilościach.

Na Opolszczyźnie firmy ograniczyły się do badań sejsmicznych. Najpoważniejsze z nich w 2013 r. przeprowadziła pod Praszką i Wołczynem firma San Leon Energy. Wyniki badań były tajne. Ale fakt, że firma do tej pory nie zdecydowała się na wiercenie, może świadczyć o tym, że rezultaty nie dały dużej nadziei na gaz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska