Opolskim gminom brakuje pieniędzy na tworzenie domów dziennego pobytu dla emerytów

Redakcja
Otwarty w listopadzie ubiegłego roku Dom Dziennego Pobytu w Opolu-Groszowicach dziś tętni życiem. Codziennie przychodzi tu kilkudziesięciu stałych bywalców.
Otwarty w listopadzie ubiegłego roku Dom Dziennego Pobytu w Opolu-Groszowicach dziś tętni życiem. Codziennie przychodzi tu kilkudziesięciu stałych bywalców. Sławomir Mielnik
Władze gminne mają w planach domy dziennego pobytu dla emerytów, ale brakuje im pieniędzy. Rządowy program może pomóc głównie gminom wiejskim w tworzeniu takich miejsc.

W listopadzie ubiegłego roku otwarto Dom Dziennego Pobytu dla seniorów w Groszowicach.

- W ciągu kilku tygodni placówka zaczęła tętnić życiem, bo mamy tu kilkudziesięciu stałych bywalców - mówi Renata Bogdanik, pełniąca obowiązki szefowej. - Ludzie bardzo na takie miejsce czekali.

Groszowice są dzielnicą Opola, która ma charakter wiejski. Zapewne z taką samą radością seniorzy z gmin przyjęliby powstanie takich miejsc spotkań dla emerytów z programem atrakcyjnego spędzania czasu i nikogo nie trzeba byłoby specjalnie zachęcać do korzystania z nich.

Władze większości gmin mają taką świadomość. Chciałyby tworzyć domy dziennego pobytu dla starszych mieszkańców, ale na przeszkodzie stoi brak pieniędzy. Z nadzieją przyjęto więc program Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, który zakłada finansowe wsparcie dla budowy domów dziennego pobytu w gminach wiejskich i miejsko-wiejskich, zwłaszcza tych uboższych, w których nie ma wystarczającej infrastruktury dla opieki nad emerytami.

Z przedstawionych założeń programu wynika, że samorząd, który zdecyduje się na taką inwestycje (i zakwalifikuje do projektu) może otrzymać do 80 proc. dofinansowania kosztów budowy lub organizacji DDP (nie więcej niż 100 tys. zł.). Uczestnicząca w programie gmina może także otrzymać dotacje w wysokości 50 tys, zł na wyposażenie placówki oraz comiesięczne wsparcie na jej utrzymanie.
- Będziemy się ubiegać o uczestnictwo w programie - zapewnia Marian Wojciechowski, wójt gminy Reńska Wieś. - Dotąd nie udało nam się wybudować domu dziennego pobytu dla starszych mieszkańców naszej gminy, a byłby on bardzo potrzebny. Z wielu sołectw młodzi ludzie wyjechali za granicę i zapewne już tu nie wrócą. Ich rodzice starzeją się, a na wsiach starość jest jeszcze bardziej smutna i samotna niż w mieście. Mamy prężnie działające Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Gminy, jest Gminny Ośrodek Kultury, są inne organizacje pozarządowe, w oparciu o które można opracować naprawdę bardzo atrakcyjny program spędzania czasu przez starszych ludzi, którzy teraz nie mają celu, by wychodzić z domów.

Na taką placówkę czekają też seniorzy z Kluczborka. Chorzy i potrzebujący opieki z tego rejonu mają zapewnione usługi opiekuńcze. Sprawni emeryci uczestniczą w projekcie "Wolontariat 50+", pomagają potrzebującym, ale to nie wystarcza.

- Nasza Rada Seniorów także widzi potrzebę utworzenia miejsca spotkań dla starszych mieszkańców -mówi Mirosław Birecki, sekretarz gminy Kluczbork. - Szukamy na to pieniędzy z kasy UE.
Rządowy program wsparcia budowy domów dziennego pobytu wychodzi naprzeciw oczekiwaniom samorządów, a przede wszystkim starszych mieszkańców. Badania dowiodły, że ludzie, którzy korzystają z możliwości przez nie stworzonych, dłużej są samodzielni, zdrowi i nie wymagają opieki całodobowej. Taka inwestycje jest także korzystna dla gminy z punktu widzenia finansowego. Utrzymanie domu dziennego pobytu jest znacznie tańsze niż placówki świadczącej całodobową opiekę.

Władze Prószkowa również widzą potrzebę zorganizowania całodziennej placówki dla seniorów, a nie ma jej dotąd z powodu braku pieniędzy.

- Mamy dobrze rozwiniętą sieć usług opiekuńczych, ale seniorzy sprawni i zdrowi spotykają się tylko okazjonalnie podczas imprez, które urządzają organizacje pozarządowe. To, czy zdecydujemy się ubiegać o udział w programie rządowym, zależeć będzie ostatecznie od tego, na jak dużą dotację będzie można liczyć.

W Łubnianach informację o nim przyjęto z dużą nadzieją, ponieważ w tej gminie poczyniono już przygotowania do budowy placówki senioralnej.

- Mamy wybrany teren pod budowę, a nawet prowadziliśmy rozmowy z potencjalnym inwestorem - mówi wójt Krystian Baldy. - Rozważamy też możliwość zakupienia domu w jednej z wiosek i urządzenia w nim świetlicy dla starszych, bo problem poruszano na każdym przedwyborczym spotkaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska