Na koniec rundy Zaksa gra mecz o pietruszkę

Redakcja
Paweł Zagumny i Wojciech Kaźmierczak będą mieli okazję sprawdzić wypracowane na treningach zagrania.
Paweł Zagumny i Wojciech Kaźmierczak będą mieli okazję sprawdzić wypracowane na treningach zagrania. Archiwum
Starcie z BBTS-em Bielsko-Biała nie zmieni sytuacji Zaksy Kędzierzyn-Koźle przed rozpoczynającą się w przyszłym tygodniu fazą play off.

W sobotę Zaksa zakończy fazę zasadniczą obecnego sezonu. Bez względu na wynik meczu z BBTS-em Bielsko-Biała (początek godz. 17.00 w hali przy ul. Mostowej) przystąpi do fazy play off z 7. miejsca. To oznacza, że w środę w I rundzie podejmie Skrę Bełchatów lub Resovię Rzeszów. Przed starciem z BBTS-em zapewne trudno o pełną mobilizację.

- Mecz nie zmieni naszego położenia w tabeli, ale dla nas będzie bardzo istotny z innego powodu - uważa kapitan Zaksy Michał Ruciak. - Będzie ważnym elementem przygotowań do środowego pojedynku w play offie. Warunki meczowe to doskonała okazja, by sprawdzić wypracowane na treningach zagrania i elementy taktyki.

Dla Michała Ruciaka może też być okazją, by wrócić na boisko po długiej przerwie spowodowanej kontuzją. Przynajmniej na zadaniowe zmiany na przyjęcie lub obronę.

- Wracam do zdrowia, już normalnie trenuję, w tym tygodniu zacząłem nawet skakać - podkreśla Ruciak, który leczył kontuzję mięśnia czworogłowego uda. - Może trener zdecyduje, że zagram.
Brak kapitana to w tym sezonie nie jedyne zmartwienie szkoleniowca Zaksy Sebastiana Świderskiego, bowiem praktycznie ani razu nie miał on do dyspozycji wszystkich siatkarzy w jednym meczu. W kędzierzyńskim obozie bardzo liczą na to, że do spotkań fazy play off drużyna przystąpi już w pełnym składzie.

Sobotnie starcie z pewnością będzie szczególne dla kilku zawodników drużyny rywali, bowiem zagrają oni przeciwko swojej byłej drużynie. Do Kędzierzyna-Koźla wrócą Grzegorz Pilarz, Sergiej Kapelus i wypożyczony na jeden sezon z naszej ekipy do BBTS-u Wojciech Ferens.

Zaksa już nie zmieni swojego położenia w tabeli, ale nie zna jeszcze rywala w I rundzie play off. Zdecyduje o tym hit fazy zasadniczej, czyli sobotnie starcie w Rzeszowie pomiędzy tamtejszą Resovią i Skrą Bełchatów. Obie ekipy zgromadziły po 64 punkty i otwierają ligową stawkę. Zwycięzca wygra sezon zasadniczy, a przegrany zajmie 2. miejsce i będzie rywalem Zaksy.

- Czy zagramy ze Skrą, czy z Resovią nie ma to większego znaczenia, bo obie drużyny prezentują bardzo wysoki poziom i nie będziemy faworytem tych spotkań - podkreśla Łukasz Wiśniewski, środkowy kędzierzyńskiej drużyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska