Oszuści wyłudzają poufne dane

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Maili z prośbą o weryfikację poufnych danych nie wysyłają żadne instytucje, tylko oszuści. Nie dajmy się nabrać!
Maili z prośbą o weryfikację poufnych danych nie wysyłają żadne instytucje, tylko oszuści. Nie dajmy się nabrać! 123rf
Wysyłają maile i podszywają się pod banki czy Ministerstwo Finansów. Tropy prowadzą nawet do Rosji.

Policja i Ministerstwo Finansów ostrzegają: oszuści rozsyłają coraz więcej fałszywych maili i w ten sposób wyłudzają dane potrzebne do okradania kont. Wiadomość zwykle rozpoczyna się takim tekstem: "Twoje konto jest zablokowane, aby przywrócić dostęp on-line kliknij" - i tu podany jest link.

- I przenosi nas na stronę łudząco podobną do tej, z której korzystamy, gdy przez internet załatwiamy sprawy w swoim banku. Tyle że stronę, na jaką zostaliśmy przekierowani, stworzyli oszuści - mówi policjant z wydziału do walki z przestępstwami gospodarczymi Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Przestępcy proszą nas o weryfikację danych. Wielu nieświadomych faktu, że padli ofiarą oszustwa, podaje swoje PIN-y, hasła, loginy itd.
Na Opolszczyźnie policjanci odnotowali ostatnimi czasy już kilka takich przypadków. Jedna ze spraw doprowadziła ich aż do... Sankt Petersburga. To właśnie tam trafiały wyprowadzane z kont pieniądze.

Oszuści podszywają się też pod Ministerstwo Finansów. Informują adresata maila, że z urzędu skarbowego należy mu się zwrot nadpłaconego podatku. Jednak by otrzymać pieniądze, najpierw trzeba wypełnić formularz załączony do maila (imię i nazwisko z karty, adres, numer karty, numer CVV - 3 cyfry z tyłu karty, numer rachunku karty, PIN itp.). Wszystko wygląda bardzo wiarygodnie, zwłaszcza że mail oraz formularz opatrzone są logo Ministerstwa Finansów. Resort zapewnia jednak, że żadnych tego typu wiadomości nie rozsyła i przestrzega: to próba oszustwa oraz wyłudzenia zastrzeżonych danych z kart płatniczych.

Po pierwsze ostrożność

Przed internetowymi oszustami przestrzegają również banki.

- Bank nigdy nie prosi o podawanie jakichkolwiek danych drogą mailową lub SMS-ową -zastrzega Małgorzata Lejman z PKO BP. - Jeśli ktoś otrzyma taką prośbę, ostrzegamy, że są to fałszywe wiadomości mające na celu nie tylko wyłudzenie od odbiorcy danych osobowych lub danych z karty, ale także zainstalowanie na jego komputerze lub w telefonie potencjalnie szkodliwych programów, służących podglądaniu i śledzeniu właściciela.

Pracownica banku dodaje też, by pod żadnym pozorem nie odpowiadać na podejrzane maile, nie korzystać z podanego linku, nie udostępniać nikomu loginu i haseł do konta, kodów jednorazowych, danych dotyczących karty płatniczej ani żadnych innych poufnych informacji.

Jeżeli już otworzyliśmy link z otrzymanej wiadomości, zaczęliśmy wypełniać formularz i dopiero wówczas pojawiły się wątpliwości, czy aby ktoś nie chce nas oszukać, natychmiast należy się skontaktować z konsultantem bankowej infolinii i o wszystkim poinformować.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska