O zezwolenie na wyeliminowanie zagrażających mieszkańcom zwierząt wystąpił do marszałka województwa zastępca prezydenta Kędzierzyna-Koźla.
- Chodzi o ograniczenie populacji dzików, które podchodzą pod domy, na które można się natknąć w parkach czy na placach zabaw - mówi Wiesław Kryniewski, dyrektor departamentu rolnictwa i rozwoju wsi Urzędu Marszałkowskiego. - Niestety, stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Jesienią ubiegłego roku jeden z nich zaatakował przechodnia.
W ciągu 2 lat od wydania zgody przez sejmik uprawnieni do polowania członkowie Polskiego Związku Łowieckiego będą mogli zastrzelić w samym mieście, ale w bezpiecznym miejscu, lub wywieźć do lasu 15 dzików.
- Przede wszystkim będziemy się starali za wszelką cenę schwytać te zwierzęta - wyjaśnia Wojciech Plewka, łowczy wojewódzki. - I to nie ze względu na dobro dzików, ale z uwagi na bezpieczeństwo mieszkańców Kędzierzyna-Koźla.
Więcej w środowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?