Przykrą niespodziankę sprawiły swoim kibicom zawodniczki Otmętu Krapkowice. We własnej hali uległy niżej notowanej Zgodzie Ruda Śląska, którą w I rundzie ograły na wyjeździe różnicą ośmiu goli.
Bardzo dobra gra w obronie nie poszła w parze ze zdobywaniem goli. Tych krapkowiczanki rzuciły zaledwie 16, a mogły zdecydowanie więcej, gdyby choć w połowie wykorzystały to, co miały pod bramką rywalek. Po kwadransie gry, gdy na 5-2 podwyższyła Katarzyna Pierowska wydawało się, że gospodynie spokojnie wypunktują przyjezdne.
Kilka minut później dwie bramki przewagi na 6-4 z karnego zapewniła Agnieszka Blozik. W tym momencie krapkowickiej drużynie skończył się pomysł na grę w ofensywie. Po serii trafień dla gości pierwszą połowę Otmęt kończył ze stratą jednego gola, drugą rozpoczął najgorzej jak mógł, tracąc cztery z rzędu (7-12). Wtedy z kolei stanęły przyjezdne, nie mogąc poradzić sobie z twardą obroną krapkowiczanek. Na jedną zdobycz gości miejscowe odpowiedziały siedmiokrotnie ponownie wychodząc na prowadzenie (14-13).
W 57. min, przy stanie 16-15 dla Otmętu, na ławkę kar powędrowała Roksana Ptasznik, a remis z dobitki obronionego przez Patrycję Piechotę karnego dała przyjezdnym najskuteczniejsza w meczu Gabriela Zelek (8 goli). Ta sama zawodniczka na 10 sekund przed końcową syreną ustaliła wynik.
W tabeli II ligi po 14 kolejkach Otmęt z dorobkiem 12 punktów zajmuje 5. miejsce.
Otmęt Krapkowice - Zgoda Ruda Śląska 16-17 (7-8)
Otmęt: Mazurkiewicz, Piechota - Ptasznik, Kochanowska 3, A. Blozik 5, Gołąbek 1, Pierowska 3, Wocka, Rogowska 1, Pałac 2, Jaworska 1. Trener Tomasz Zajączkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?