Poseł zbierał podpisy na ulicy Krakowskiej w Opolu, na której wiceprezydent kwestował na rzecz Żołnierzy Wyklętych.
Tadeusz Jarmuziewicz nie mógł sobie odmówić podejścia do Janusza Kowalskiego i próby przekonania go do podpisania listy.
- Twój szef (prezydent Arkadiusz Wiśniewski poparł Bronisława Komorowskiego - red.) poparł Komorowskiego - przypomniał poseł.
- Ja popieram pana Dudę (kandydat PiS), ale cieszę się, że pan angażuje się w społeczeństwo obywatelskie - odpowiedział Kowalski.
Ostatecznie wiceprezydent listy nie podpisał, ale za to Jarmuziewicz wsparł kwestę. Obaj panowie rozstali się w zgodzie, o jaką trudno było podczas ostatniej kampanii wyborczej.
Kowalskiego przekonać do Komorowskiego się nie udało, ale listę - którą w ręku trzymał Jarmuziewicz - podpisał Marcin Rol, prawicowy radny i bliski współpracownik posła Patryka Jakiego.
Smaczku tej sprawie dodaje fakt, że to Rol odpowiadał w kampanii za ataki na Jarmuziewicza. To obecny radny przygotował m.in. prześmiewczą stronę internetową, poświęconą posłowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?