Jarmuziewicz kontra Kowalski. Zobacz, czym się to skończyło [wideo]

Artur  Janowski
Artur Janowski
Obaj panowie podali sobie ręce dziś na ulicy Krakowskiej. To rzadki obrazek.
Obaj panowie podali sobie ręce dziś na ulicy Krakowskiej. To rzadki obrazek. Arti
Parlamentarzysta PO zachęcał dziś wiceprezydenta Opola do podpisania listy poparcia dla prezydenta Bronisława Komorowskiego. Misja się nie powiodła, ale obaj panowie podali sobie ręce.

Poseł zbierał podpisy na ulicy Krakowskiej w Opolu, na której wiceprezydent kwestował na rzecz Żołnierzy Wyklętych.

Tadeusz Jarmuziewicz nie mógł sobie odmówić podejścia do Janusza Kowalskiego i próby przekonania go do podpisania listy.

- Twój szef (prezydent Arkadiusz Wiśniewski poparł Bronisława Komorowskiego - red.) poparł Komorowskiego - przypomniał poseł.

- Ja popieram pana Dudę (kandydat PiS), ale cieszę się, że pan angażuje się w społeczeństwo obywatelskie - odpowiedział Kowalski.

Ostatecznie wiceprezydent listy nie podpisał, ale za to Jarmuziewicz wsparł kwestę. Obaj panowie rozstali się w zgodzie, o jaką trudno było podczas ostatniej kampanii wyborczej.

Kowalskiego przekonać do Komorowskiego się nie udało, ale listę - którą w ręku trzymał Jarmuziewicz - podpisał Marcin Rol, prawicowy radny i bliski współpracownik posła Patryka Jakiego.

Smaczku tej sprawie dodaje fakt, że to Rol odpowiadał w kampanii za ataki na Jarmuziewicza. To obecny radny przygotował m.in. prześmiewczą stronę internetową, poświęconą posłowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska