Prezydent Sabina Nowosielska poinformowała, że nie przyjęła propozycji komendanta, który sam zaproponował jej przeniesienie go na inne, mniej eksponowane stanowisko.
- Pan Żarowski zaproponował, że zrezygnuje, jeśli zatrudnimy go w innym miejscu w urzędzie miasta. Otrzymał moją odpowiedź, ale jej nie przyjął - tłumaczy Sabina Nowosielska.
Prezydent nie zgodziła się na to, tłumacząc, że nie ma stanowisk odpowiadających jego kwalifikacjom.
Jednocześnie Sabina Nowosielska przekonuje, że nie należy tego traktować jako dymisji komendanta. Innego zdania jest jednak sam Żarowski.
- Wniosek o przeniesienie na niższe stanowisko jest tożsamy ze złożeniem dymisji - przekonuje. Zaznacza jednak, że wspomniany wniosek nie oznacza zakończenia pracy na tym stanowisku. Formalnie wciąż pozostaje on komendantem straży miejskiej, tyle, że przebywającym na zwolnieniu chorobowym. Jak długo ono potrwa, nie wiadomo. - Uszanowałem tę decyzję pani prezydent, nie będę jej szerzej komentował - uciął Żarowski.
Komendant jest już emerytem, praca na tym stanowisku była jego dodatkowym źródłem dochodów. Tłumaczy jednak, że jego emerytura została pomniejszona o 25 procent.
- Uwzględniając to, jako szef jednostki faktycznie zarabiam tyle, ile szeregowy pracownik straży - zaznacza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
