Leśnica wprowadza nowy system opieki nad osobami starszymi

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Seniorzy lepiej czują się w swoich domach i otoczeniu, ale potrzebują pomocy w podstawowych czynnościach. To sporo kosztuje. Emerytów, którzy mają 1000 zł miesięcznie, na to nie stać.
Seniorzy lepiej czują się w swoich domach i otoczeniu, ale potrzebują pomocy w podstawowych czynnościach. To sporo kosztuje. Emerytów, którzy mają 1000 zł miesięcznie, na to nie stać. 123rf
Leśnica wybrała firmę, która ma zapewnić opiekę starszym mieszkańcom gminy. Z oferty mogą też skorzystać odpłatnie - dla swoich rodziców - dzieci mieszkające za granicą.

Wprowadzamy nowy system opieki nad osobami starszymi - mówi Łukasz Jastrzembski, burmistrz Leśnicy.

-Wybraliśmy firmę, która będzie świadczyć usługi opiekuńcze za 13,50 zł za godzinę. Do obowiązków opiekunów będzie należało robienie porządków, zakupów, gotowanie czy wyjście na spacer. Seniorom, którzy mają niskie dochody, taką pomoc opłaci gmina. Liczymy jednak, że zainteresowane będą też rodziny naszych seniorów, które mieszkają za granicą, są przyzwyczajone do korzystania z takich profesjonalnych usług i wolą zapłacić za nie niż prosić sąsiadów o opiekę nad ich krewnymi.

Usługi opiekuńcze - jak dodaje burmistrz Jastrzembski - będą uzupełnieniem usług medycznych, świadczonych w Leśnicy przez stację Caritas. Zebraniem informacji o osobach potrzebujących takiej opieki ma się zająć Ośrodek Pomocy Społecznej w Leśnicy, a świadczyć je będzie Polski Komitet Pomocy Społecznej z Opola. Gmina ma mu zapłacić za to niespełna 20 tys. zł w latach 2015 - 2016.

Zapewnienie usług opiekuńczych dla osób niesamodzielnych zgodnie z prawem spoczywa na gminach. To one też ustalają kryterium dochodowe, na podstawie którego pomoc jest finansowana w całości przez gminę. W innym przypadku powinien ją pokryć potrzebujący pomocy senior albo jego dzieci. By jednak pociągnąć je do obowiązku alimentacyjnego wobec rodzica, ten musi się na to zgodzić.
- Stawki za taką opiekę są zbyt wysokie dla większości opolskich i polskich seniorów jej potrzebujących, a z kolei raczej niewygórowane dla organizacji i instytucji, które je świadczą i muszą opłacić pracowników - ocenia Izabela Damboń-Kandziora, dyrektor firmy CTC Polska z Opola, która jest jednym z członków opolskiego Klastra Senioralnego.

Dziś taka pomoc zwykle jest świadczona przez około dwie, trzy godziny dziennie, tymczasem przydałaby się w dwukrotnie wyższym wymiarze, żeby opiekun rano pomógł przy toalecie i śniadaniu, posprzątał i przygotował posiłek, a wieczorem pomógł przygotować się seniorowi do snu.
Biorąc pod uwagę, że średnio godzina takiej usługi kosztuje w regionie 15 zł, to przy 2 godzinach dziennie przez 20 dni daje to 600 zł, a przy jej podwojeniu - 1200 zł.

- Większość seniorów na naszych wsiach ma po około 1000 złotych emerytury - mówi natomiast Maria Kula, animator osób starszych z gminy Turawa. - Ich nie stać na pomoc, za którą mieliby płacić z własnej kieszeni, a bardzo jej potrzebują, bo na przykład nie mają siły, żeby sobie posprzątać, uprać czy ugotować obiad.

- Choć gminy mają świadomość, że seniorzy lepiej czują się w swoim środowisku, to jednak, gdy koszty opieki i innych świadczeń, które muszą zapewnić, rosną, decydują się na umieszczenie takiej osoby w domu pomocy społecznej - dodaje Izabela Damboń-Kandziora.

Wójt Turawy, Waldemar Kampa wylicza, że miesięczne utrzymanie mieszkańca w DPS-ie kosztuje 3 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska