Zaksa powalczy o półfinał Pucharu CEV

Redakcja
Łukasz Wiśniewski i jego koledzy z Zaksy z pewnością są w stanie wyeliminować z rozgrywek drużynę z Hiszpanii.
Łukasz Wiśniewski i jego koledzy z Zaksy z pewnością są w stanie wyeliminować z rozgrywek drużynę z Hiszpanii. Oliwer Kubus
W środę o godz. 18.00 w swojej hali ZAKSA podejmie hiszpański CAI Teruel. Stawką dwumeczu będzie awans do półfinału Pucharu CEV.

Zespół z Kędzierzyna-Koźla w weekend odpadł z walki o medale mistrzostw Polski, przegrywając w ćwierćfinale z broniącą tytułu Skrą Bełchatów. Na krajowym podwórku kędzierzynianom została tylko walka o 5. miejsce (z Pucharu Polski nasza drużyna odpadła wcześniej), a na osłodę jest jeszcze walka w Pucharze CEV.

- W tym sezonie spróbujemy jeszcze sprawić kibicom trochę radości i w europejskich rozgrywkach postaramy się zajść jak najwyżej - deklaruje libero naszej drużyny Paweł Zatorski. - Mam nadzieję, że tak jak w ostatnim secie ze Skrą wszyscy z ogromnym zaangażowaniem będziemy walczyli do ostatniej piłki.

- Walczymy na obu frontach i zamierzamy w obu rozgrywkach zajść jak najwyżej - dodaje szkoleniowiec Zaksy Sebastian Świderski. - To nam zostało i chcemy się zaprezentować z najlepszej strony. Gramy dla siebie, dla kibiców i nie będziemy odpuszczać żadnych rozgrywek.
W tym sezonie nasza drużyna od początku rywalizuje w Pucharze CEV. W dwóch pierwszych rundach pewnie pokonała reprezentantów ligi fińskiej: Tiikerit Kokkola i VaLePa Sastamala.

W III rundzie nasza drużyna w niezwykle dramatycznych okolicznościach pokonała wyżej notowany Arkas Izmir. Osłabiona kontuzjami nieoczekiwanie wygrała u siebie 3:0, a w rewanżu - gdzie pojechała w mocno zdekompletowanym zestawieniu (grało trzech zawodników z zespołu Młodej Ligi) - po wysokiej porażce w meczu, wygrała złotego seta 15:10.

Teraz na drodze Zaksy stanie drużyna CAI Teruel. To pięciokrotny mistrz Hiszpanii, którego barw obecnie bronią m.in. siatkarze z Wenezueli, Ukrainy, Brazylii, Argentyny, czy Chorwacji. W sezonie 2011/12, w rozgrywkach Ligi Mistrzów, kędzierzyńska drużyna mierzyła się z Hiszpanami w fazie grupowej, wygrywając zarówno na wyjeździe (3:1), jak i u siebie (3:0).

W tym sezonie CAI Teruel też grał w Lidze Mistrzów. Rywalizował w grupie B, gdzie za przeciwnika miał m.in. Jastrzębie. Polski zespół dwukrotnie pokonał ekipę z Hiszpanii po 3:0 i z drugiego miejsca awansował do fazy pucharowej. Walkę w tej grupie wygrał rosyjski Lokomotiv Nowosybirsk. Zespół z Teruel był trzeci i "spadł" do Pucharu CEV. W rywalizacji z tą ekipą ZAKSA z pewnością nie jest bez szans.

- Kluczowym zadaniem będzie odbudowanie mentalne drużyny po porażce ze Skrą - uważa trener Świderski. - Personalnie i potencjalnie zespół rywali jest w naszym zasięgu, mamy zapis z wiele meczów z jego udziałem, widzieliśmy jak Jastrzębie z nim dwa spotkania wygrało. Jeśli podejdziemy odpowiednio do tego starcia, to na pewno powinno być dobrze. Mam do dyspozycji wszystkich siatkarzy. Może z wyjątkiem Jurka Gladyra, który kolejny raz będzie musiał przyjąć zastrzyk w kolano. To było zaplanowane wcześniej, bo Jurek miał być gotowy na weekendowe mecze play off.

Rewanżowe spotkanie o awans do półfinału odbędzie się 11 marca (godz. 20.15) w Teruel. Lepszy w dwumeczu (decyduje bilans dużych punktów, a w przypadku remisu rozegrany zostanie złoty set) zagra ze zwycięzcą pary: Diatec Trentino (Włochy) - Knack Roeselare (Belgia). W innych meczach zmierzą się belgijskie drużyny Asse Lennik - Precura Antwerpia oraz rosyjskie Dinamo Moskwa z tureckim Fenerbahce Stambuł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska