Zaksie została walka o piąte miejsce i siatkarze chcą je zająć

Redakcja
Lucas Loh i Paweł Zatorski.
Lucas Loh i Paweł Zatorski. Sławomir Jakubowski
Nie ma mowy o odpuszczaniu. Gramy do końca o jak najwyższą lokatę i w grupie drużyn 5-12 chcemy być najlepsi - zapewnia Łukasz Wiśniewski.

W sobotę wyjazdowym meczem w Olsztynie Zaksa zacznie drugą rundę fazy play off. Niestety, po przegranej rywalizacji ze Skrą Bełchatów nasz zespół nie powalczy już o medale i pozostała mu walka o miejsca 5-12.

- Co nie znaczy, że z drużyny zupełnie zeszło napięcie, bo presję sami sobie wytwarzamy, bo naszym celem jest teraz walka o piąte miejsce i zrobimy wszystko, żeby tę lokatę zdobyć - podkreśla trener Zaksy Sebastian Świderski. - Nie mówimy, że nie zasługujemy na grę w dolnej ósemce drużyn, ale na pewno ta dolna część nie jest dla nas. Chcemy być jak najwyżej po tym sezonie, zdobyć piąte miejsce, grać coraz lepiej. Mam nadzieję, że pełna frekwencja na treningach nam pomoże prezentować coraz lepszą siatkówkę.

Szkoleniowcy od ponad tygodnia mają do dyspozycji wszystkich zawodników. Po kilku tygodniach przerwy do treningów i gry wrócił przyjmujący Michał Ruciak, w pełni sił jest atakujący Kay van Dijk, w meczowej kadrze może się znaleźć środkowy Jurij Gladyr.
- Mamy wreszcie pełny skład, możemy nim rotować i wreszcie wybierać, kto będzie siedział na trybunach, kto stał w kwadracie, a kto będzie grał - dodaje trener Świderski. - W środowym meczu Pucharu CEV z hiszpańskim Teruel wreszcie było widać radość na boisku, nawet jak jakaś akacja nie wyszła, to zawodnicy pozytywnie rozgrywali kolejną piłkę. Pokazali kilka nieszablonowych zagrań.

W grze o miejsca 5-12 na każdym etapie gra się tylko dwa mecze. Jeśli drużyny równo podzielą się w nich punktami, to o awansie decydować będzie złoty set. Pierwszy mecz Zaksa rozegra w Olsztynie, a miejscowa hala "Urania" nie należy do ulubionych miejsc naszej drużyny.

- Tam zawsze ciężko nam się gra, jest trudna walka - przypomina środkowy Zaksy Łukasz Wiśniewski. - W zeszłym sezonie tylko trzeci mecz play off wygraliśmy w tie braku, a reszta pojedynków w Olsztynie była "w plecy". W tym sezonie też tam przegraliśmy, więc mamy coś do udowodnienia. Co prawda z tyłu w głowie siedzi jeszcze porażka z Bełchatowem, bo każdy z nas celował zdecydowanie wyżej niż piąte miejsce, ale o tę pozycję też powalczymy i w Olsztynie będziemy odpowiednio zmotywowani.

Rewanż odbędzie się we wtorek, 17 marca, w Kędzierzynie-Koźlu. Termin został przesunięty o dwa dni, bowiem w weekend 14-15 marca w hali Azoty rozgrywany będzie turniej finałowy Pucharu Polski kobiet.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska