Pociski artyleryjskie wysłali w paczce

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Skorupy nie posiadały zapalników, niemniej jednak po konsultacjach z zespołem  pirotechnicznym  Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu  ustalono, że w środku mogą znajdować się resztki materiału wybuchowego.
Skorupy nie posiadały zapalników, niemniej jednak po konsultacjach z zespołem pirotechnicznym Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu ustalono, że w środku mogą znajdować się resztki materiału wybuchowego. Izba Celna
Odbiorcą przesyłki miał być mieszkaniec powiatu głubczyckiego.

Funkcjonariusze opolskiej Służby Celnej ustalili, że w jednej z przesyłek kurierskich adresowanej do mieszkańca województwa opolskiego, mogą znajdować się nielegalne części broni.

Celnicy przejęli paczkę i otworzyli ją w obecności oficerów Centralnego Biura Śledczego Policji.

- Według listu przewozowego w przesyłce miały się znajdować dwa siłowniki hydrauliczne, były natomiast dwie żeliwne skorupy pocisków artyleryjskich oraz dwie skorupy ceramiczne, prawdopodobnie min przeciwpiechotnych albo pocisków - mówi mł. asp. Justyna Bioły-Kobylańska z wydziału Prawno-Organizacyjnego Izby Celnej w Opolu.

Skorupy nie posiadały zapalników, niemniej jednak po konsultacjach z zespołem pirotechnicznym Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu ustalono, że w środku mogą znajdować się resztki materiału wybuchowego.

W związku z tym elementy amunicji przekazano funkcjonariuszom CBŚP. Nadawcą przesyłki był mieszkaniec małej miejscowości w województwie warmińsko-mazurskim, natomiast jej odbiorcą mieszkaniec powiatu głubczyckiego.

Dalsze czynności w sprawie o naruszenie przepisów Ustawy o broni i amunicji będą prowadzone przez funkcjonariuszy CBŚP. Szacunkowa, kolekcjonerska wartość zatrzymanego towaru wynosi 400 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska