Szczere wyznanie Madonny: byłam ofiarą gwałtu

Foto: John Shearer / Invision / AP
Wyznanie, na jakie zdecydowała się artystka, w wywiadzie dla "Harper's Bazaar", wstrząsnęło mediami.- Zostałam zgwałcona na dachu budynku, gdzie sprawca zaciągnął mnie, przyciskając nóż do pleców - mówiła gwiazda na łamach pisma. Teraz, podczas programu Howarda Sterna, królowa pop zdecydowała się na zdradzenie kolejnych detali z tamtego okresu. Do zdarzenia doszło, kiedy piosenkarka miała 19 lat i mieszkała w Nowym Jorku. - Pewnego dnia lekcje tańca, na które uczęszczałam, zostały odwołane. Potrzebowałam gdzieś zadzwonić, ale nie miałam pieniędzy. Trafiłam na mężczyznę, który pozwolił mi zadzwonić ze swojego mieszkania. Zostałam zgwałcona - powiedziała w trakcie audycji radiowej. Królowa pop przyznała, że nie zawiadomiła o tym fakcie policji. - Nie zgłosiłam tego na policję, nie było sensu. To zbyt duże upokorzenie - wyznała Madonna. Najwyraźniej Howard Stern ma niebywały wpływ na gwiazdy. Kilka miesięcy temu w jego radiowym show Lady Gaga również opowiedziała o swoim dramacie. Podobnie jak Madonna, ona także jako 19-latka była ofiarą gwałtu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska