O swojej decyzji związek poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
- Do wyjścia na ulice skłoniła nas minister edukacji swoją lekceważącą postawą, jaką zaprezentowała podczas zainicjowanych przez ZNP rozmów na temat 10-procentowych podwyżek dla nauczycieli. Minister jednostronnie zerwała te rozmowy - powiedział prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Decyzję o proteście podjął Zarząd Główny Związku. Akcja protestacyjna rozpocznie się 18 kwietnia od manifestacji w Warszawie. Poza przemarszem ulicami stolicy związkowcy zapowiadają także oplakatowanie i oflagowanie szkół. Podczas rozmów w ZNP omawiano także możliwość strajku w szkołach we wrześniu.
Na początku roku ZNP wystąpił do Ministerstwa Edukacji z wnioskiem o rozpoczęcie rozmów ws. podwyżek dla nauczycieli. Według pomysłu związku, od stycznia 2016 roku mieliby oni dostawać pensję większą o 10 proc. Joanna Kluzik-Rostkowska spotkała się ze związkowcami na początku marca. Nie pojawiła się jednak na kolejnym spotkaniu, tydzień później w siedzibie ZNP, co związkowcy odebrali jako zerwanie negocjacji.
Kolejnym krokiem ZNP było zgłoszenie się z wnioskiem do premier Ewy Kopacz, która do tej pory jednak nie odpowiedziała.
- Dzisiaj nie mamy partnera do rozmów o naszych postulatach. Taka postawa rządzących skierowała nas na ulice - powiedział dziennikarzom Broniarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?