Podejrzenie odry u 40-latki w Prudniku. Chora przechodzi leczenie w domu

Redakcja
Kobieta przyjechała do rodziny w Prudniku w odwiedziny. Wiadomo już, że wcześniej miała kontakt z osobą chorą na odrę, która mieszka w Kłodzku. Nie była też przeciwko tej chorobie szczepiona.

Czterdziestolatka, u której podejrzewa się odrę, przyjechała do Prudnika w miniony piątek. Poczuła się źle.

- Objawy kliniczne, które u niej wystąpiły, wskazują na odrę - mówi Anna Matejuk, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu. - Za diagnozą tą może przemawiać też fakt, że u mieszkańca Kłodzka, z którą 40-latka tam się kontaktowała, odra już została potwierdzona. Musimy jednak jeszcze poczekać na ostateczny wynik badania krwi, pobranej od tej kobiety - dodaje Anna Matejuk. - Przeprowadzi je, jak zwykle, Państwowy Zakład Higieny w Warszawie.

Kobieta, u której podejrzewa się odrę, leży w domu, u rodziny. Jej stan zdrowia nie wymagał skierowania jej do szpitala.

Trwa natomiast dochodzenie epidemiologiczne w trakcie którego pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Prudniku ustalą, z kim kobieta, po przyjeździe do Prudnika, się kontaktowała i czy na zarażenie nie zostały narażone inne osoby z jej otoczenia.

Wcześniej do PZH trafiły próbki krwi pobrane od dwóch osób z Opolszczyzny, u których podejrzewano odrę. Jedna z nich to 2,5-letni chłopiec, który trafił na oddział dziecięcy Szpitala Powiatowego w Kędzierzynie-Koźlu. Malec został tam skierowany przez lekarza pierwszego kontaktu po tym, jak na jego ciele pojawiła się czerwona wysypka.

Druga z tych osób to 18-letnia dziewczyna, która przebywała na Oddziale Chorób Zakaźnych Szpitala Wojewódzkiego w Opolu, gdzie trafiła m.in. z 39-stopniową gorączką i wysypką na całym ciele.

- Okazuje się, że wynik badania materiału pobranego od 2,5-latka jest wątpliwy, ani nie wyklucza, ani nie potwierdza odry - wyjaśnia Anna Matejuk. - Dlatego PZH powtórzy badanie i zostanie do Warszawy wysłana druga próbka krwi. Dopiero po 7 dniach poznamy ostateczną diagnozę.

Z kolei u 18-latki wyszedł wynik ujemny. To nie była odra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska