Płyty na Małym Rynku w Opolu już się rozsypują

Artur  Janowski
Artur Janowski
Uszkodzoną płytę wciąż można oglądać na placu. Nie wiadomo, jak długo tam będzie, ale ratusz już zapowiedział, że wezwie wykonawcę do jej szybkiej wymiany w ramach gwarancji.
Uszkodzoną płytę wciąż można oglądać na placu. Nie wiadomo, jak długo tam będzie, ale ratusz już zapowiedział, że wezwie wykonawcę do jej szybkiej wymiany w ramach gwarancji. ARTI
Betonowa nawierzchnia miała być wyróżnikiem przebudowanego placu. Wygląda jednak na to, że będzie jego największym problemem.

O tym, że tak jest, może się przekonać każdy, kto przechodzi przez Mały Rynek. Na wielu betonowych płytach widać plamy i przebarwienia, a co gorsza pojawiły się też rysy.

- Jedna z płyt już się rozsypała, a przecież wykonawca placu zapowiadał publicznie, że jak tylko słońce mocniej przygrzeje, to plamy na płytach znikną - mówi pan Tomek, który przysłał nam zdjęcie uszkodzonej płyty.

Pracownicy firmy przebudowującej plac, których spotkaliśmy wczoraj na placu, przekonywali nas jednak, że płyta została przez kogoś celowo uszkodzona.
- Obawiam się, że to może być jednak wada samej płyty, którą wykonywał podwykonawca - mówi Aleksander Cyganiuk, naczelnik wydziału inwestycji i przetargów w Urzędzie Miasta Opola. - Być może niektóre płyty zostały wykonane źle, a może chodzi tylko o tę jedną? Czas pokaże. Na razie zlecimy jej szybką wymianę, a na cały plac mamy trzy lata gwarancji. Przypomnijmy, że przebudowa placu została zakończona w grudniu 2014, czyli zaledwie kilka miesięcy temu, mimo to już teraz z Małym Rynkiem jest wiele problemów. Przypomnijmy np., że słupy, na których powieszono dziewięć ozdobnych kloszy, uginały się i trzeba było je poprawiać, a także dodatkowo wzmocnić.

To nie koniec, bo niedawno wykonawca przebudowy w ramach gwarancji po raz kolejny naprawiał uszkodzone kratki, w których wiosną powinna wyrosnąć trawa.

- Kratki są niszczone przez samochody, które nadal jeżdżą po płycie placu - podkreśla Cyganiuk.

Urzędnicy mają nadzieję, że problem dewastacji zniknie, gdy na Małym Rynku staną letnie ogródki oraz ławki. Jest do tego o tyle bliżej, że urząd zaakceptował kształt stalowych ławek (kilka dużych i blisko 30 mniejszych foteli), które mają kosztować 115 tys. zł brutto. Staną najpóźniej w maju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska