Henryk Wilusz nie jest już szefem strzeleckiej prokuratury

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Henryk Wilusz musiał odejść ze stanowiska, bo jego przełożeni zdecydowali, że wraca do Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Henryk Wilusz musiał odejść ze stanowiska, bo jego przełożeni zdecydowali, że wraca do Prokuratury Okręgowej w Opolu. Radosław Dimitrow
W czasie jego kadencji udało się nie tylko wzmocnić osobowy skład jednostki, a także rozwikłać kilka na prawdę skomplikowanych spraw.

Kiedy Henryk Wilusz objął stanowisko szefa strzeleckiej prokuratury w jednostce było aż pięć wakatów. W krótkim czasie udało mu się uzupełnić braki osobowe młodymi ludźmi. W ciągu ostatnich 7 lat strzelecka prokuratura badała kilka dosyć skomplikowanych spraw. Do sukcesów należy m.in. ustalenie i doprowadzenie do skazania sprawców zatrucia lokalnej rzeki Sucha, skazanie narodowców za wznoszenie na Górze św. Anny faszystowskich gestów i postawienie zarzutów Mariuszowi Trynkiewiczowi.
Henryk Wilusz musiał odejść ze stanowiska, bo w Strzelcach Opolskich pracował jako oddelegowany pracownik prokuratury okręgowej w Opolu. Teraz jego przełożeni zdecydowali, że wraca do Opola.

- Dobrze mi się pracowało w Strzelcach Opolskich, więc żal odchodzić - przyznaje Wilusz.

Sukcesem Wilusza było niewątpliwie także przygotowanie formalności pod przeniesienie prokuratury do budynku przy ul. Kościuszki. Obecnie jest on zrujnowany, ale jednostka dostanie z centrali pieniądze na jego remont i będzie miała nową siedzibę.

Nowym szefem prokuratury została Iwona Kanturska - dotychczas zastępca prokuratora rejonowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska