Problem w tym, że dyrektor nie zapytał o zdanie Okręgowej Rady Lekarskiej, której Barbara Suzanowicz jest członkiem. A ustawa o izbach lekarskich wyraźnie mówi, że bez zgody rady nie można zwolnić z pracy jej członka.
- Po pierwsze nie miałem informacji o tym, że pani Suzanowicz jest członkiem rady - mówi Krzysztof Konik, dyrektor Brzeskiego Centrum Medycznego. - A po drugie nie wyobrażam sobie sytuacji, że mam ograniczony zakres decydowania o kluczowych stanowiskach. Gdyby tak było, musiałbym się chyba sam podać do dymisji.
Jak dodał Krzysztof Konik, powodem wypowiedzenia była negatywna ocena pracy jego zastępczyni.
Wicedyrektor dostała wypowiedzenie, ale sprawa trafi zapewne do sądu pracy. I zwolniona lekarka ma duże szanse na wygraną.
- Ustawa jest ustawą i pan dyrektor musi się po prostu do niej dostosować - komentuje dr Jerzy Jakubiszyn, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Opolu, który wysłał do BCM-u pismo informujące, że wypowiedzenie jest bezskuteczne.
- Przepisy wyraźnie mówią, że trzeba uzyskać zgodę rady, a tutaj rada nie została nawet poinformowana - dodaje dr Jakubiszyn.
W dodatku Suzanowicz jest członkiem rady lekarskiej już trzecią kadencję, dokładnie dziewięć lat. - Dyrektor doskonale wiedział o tym, bo mówiłam mu, że jeżdżę na posiedzenia rady - mówi sama zainteresowana. - Po prostu stawia się ponad prawem.
Od poniedziałku obowiązki dyrektora ds. medycznych ma pełnić Julia Goj-Birecka. To zaskakujące, bo właśnie ta lekarka pod koniec roku złożyła wypowiedzenie i po wielu latach odeszła z funkcji ordynatora laryngologii w BCM.
Ostatecznie nowy wicedyrektor ma zostać wybrany w konkursie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
