Rząd przygotował projekt ustawy o "nieodpłatnej pomocy prawnej". Dostęp do niej miałyby osoby, które w ciągu roku korzystały ze świadczeń opieki społecznej, kombatanci, weterani, a także wszyscy ci, którzy ukończyli 75 lat.
Generalnie pomoc kierowana jest do osób ubogich i starszych.
Punkty, w których taka pomoc prawna będzie świadczona, mają powstać w każdym powiecie. Jeden ma przypadać na 25 tysięcy mieszkańców.
To oznacza, że na Opolszczyźnie powstanie ich około 40.
Idea zakłada bowiem, aby dostęp do radców prawnych był bardzo swobodny. Ci ostatni dostaną 64 złote za godzinę pracy.
- To świetny pomysł - komentuje Tadeusz Chrobak, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Prudniku. - My uruchomiliśmy prawnika, który raz w tygodniu miał udzielać pomocy ofiarom przemocy w rodzinie. Zaczęły przychodzić tłumy ludzi, z różnymi problemami, nie tylko rodzinnymi. Mecenas pomaga wszystkim, bo tych ludzi nie można zostawić samych z ich problemami.
Środowisko prawnicze też dobrze ocenia projekt. - To jest przede wszystkim szansa dla młodych prawników, aby mogli znaleźć pracę - uważa Barbara Bieluszewska, dziekan okręgowej izby radców prawnych w Opolu. - Specjalistów wystarczy, wykształciliśmy ich w ostatnich latach sporo.
Teraz ruch po stronie samorządów
Punkty bezpłatnych porad prawnych mają się mieścić w siedzibach samorządów. Na Opolszczyźnie chęć bezpłatnego użyczenia takich pomieszczeń wyraziło 47 gmin i 4 starostwa. Niestety, to jeden z najniższych odsetków w kraju.
- Mamy jednak nadzieję, że jak największa liczba urzędów zgodzi się na to. Jest to przede wszystkim w interesie mieszkańców - podkreśla posłanka Brygida Kolenda-Łabuś z sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?