Saltex 4 liga: Czarni Otmuchów - Piotrówka 2-2

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Napastnik czarnych Maciej Rychlik (z prawej).
Napastnik czarnych Maciej Rychlik (z prawej). Oliwer Kubus
Miejscowi jakby się odrodzili i na tle solidnego rywala wypadli dobrze. Cały czas "gonili" jednak wynik i musieli się zadowolić punktem.

Goście z Piotrówki prowadzenie w Otmuchowie objęli po ledwie 5. minutach. Wówczas piłkę dośrodkował w pole karne Brazylijczyk Matheus, który przejął ją po złym wrzucie z autu rywala, a strzałem z 12 metrów skończył wszystko jego rodak Pedro Lima.

Czarni musieli w tej sytuacji prowadzić grę i to czynili. Szczęścia szukali Łaciak i Rychlik, ale bez powodzenia. Wreszcie w 21. minucie udało się. Po rzucie rożnym Szeląga, piłkę zgrał głową Strąg, a w zamieszaniu Rychlik uderzył na bramkę. Piłka odbiła się od poprzeczki, ale wpadła do siatki.
- Zagraliśmy wreszcie dobry mecz i poparliśmy to bramkami - oceniał Tomasz Rak, trener Czarnych. - Na pewno kosztował moich piłkarzy wiele zdrowia, ale to się opłaciło. Mieliśmy moim zdaniem lekką przewagę i swoje kolejne szanse. Dopiero w końcówce Piotrówka nas przycisnęła, ale nie zdołała pokonać.

Druga połowa znów rozpoczęła się idealnie dla wyżej notowanych gości. Po upływie 6. minut i stracie Wąchały piłka została dostarczona na 20 metr, gdzie minął się z nią Śliż. Pedro Lima błyskawicznie dośrodkował w pole karne, a celną "główką" popisał się kapitan Piotrówki - Sroka. Czarni znów przejęli więc inicjatywę, ale strzały Steca i Wąchały były niecelne. W 68. minucie był jednak remis. Po szybkiej akcji Śliż odegrał do Szeląga, tez popatrzył gdzie jest bramkarz i nad nim ulokował piłkę w bramce.

W ostatnich 15. minutach było najwięcej emocji. Najpierw w kontrze piłkę stracił Rychlik, a za chwilę Popardowski popisał się ładną interwencją po strzale z 18 metrów Gwiaździńskiego. Rzutu karnego domagał się rezerwowy P. Magier, który zmarnował następnie sytuację niemal sam na sam. Po czterech minutach gry schodził jednak z boiska za niesportowe zachowanie wobec Emanuela Ekwueme.

Choć w przewadze Piotrówka grała krótko, to za głupotę P. Magiera omal czarni nie zapłacili porażką. Popradowski zdołał jednak nogą uratować sytuację po akcji Matheusa.

Czarni Otmuchów - Piotrówka 2-2 (1-1)
0-1 Pedro Lima - 6., 1-1 Rychlik - 21., 1-2 Sroka - 51., 2-2 Szeląg - 68.
Czarni: Popardowski - Gunia,Wezner, Strąg, Marzec - Stec, Śliż, Szeląg, Wąchała (62. A. Magier) - Rychlik, Łaciak (81. P. Magier). Trener Tomasz Rak.
Piotrówka: Gargasz - Sroka, Dziliński, Galdino, Derewońko - Pedro Lima, Mróz, Gwiaździński, Ekwueme, Chuptyś, Mizera (71. Jenitala) - Matheus. Trener Krzysztof Kiełb.
Sędziował Łukasz Kulesa (Opole)
Żółte kartki: Stec, Rychlik, Gunia - Ekwueme, Mróz. Czerwona kartka: P. Magier (84., niesportowe zachowanie).
Widzów: 100

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska