- Oczekujemy pozytywnej decyzji i mamy nadzieję na rychłe zakończenie tego tematu. Zwłaszcza, że w radzie miejskiej zasiada teraz gros nowych osób, które z pewnością będą miały odmienne zdanie od swoich poprzedników - mówi Piotr Woźniak, członek zarządu powiatu nyskiego.
W ubiegłym tygodniu zarząd powiatu ponowił swoją ubiegłoroczna prośbę do gminy o nadanie rondu imienia.
Warto przypomnieć, że w zeszłym roku gminni rajcy nie zgodzili się na nazwanie nowego ronda imieniem papieża, argumentując przede wszystkim tym, że miejsce jest zbyt mało reprezentacyjne. Do tego pojawiały się głosy oburzenia mieszkańców i lokalnych artystów, którym pomnik najzwyczajniej nie przypadł do gustu.
Starostwo jednak obeszło gminę fortelem: nie uzyskawszy zgody na nadanie rondu imienia, owo imię nadane zostało pomnikowi.
Teraz sprawa powraca, a burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz jest na tak i zapewnia, że zdanie gminnych radnych będzie w tym temacie najprawdopodobniej takie samo.
- Staramy się współpracować i podejmować konstruktywne decyzje - mówi burmistrz.
- Brak zgody poprzednich rajców był według mnie wynikiem zwykłych złośliwości, które kiedyś były na porządku dziennym.
Poza tym - jak dodaje - skoro powiat już zainwestował w to rondo i pomnik, to nie ma co się obrażać i trzeba je nazwać: - Myślę, że Jan Paweł II też się nie obrazi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?