Saltex 4 liga: Po-Ra-Wie Większyce - Racławia Racławice Śl. 2-1

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Sebastian Stachura zdobył dwie bramki dla Po-Ra-Wia.
Sebastian Stachura zdobył dwie bramki dla Po-Ra-Wia. Sławomir Jakubowsk
- Pojechaliśmy po remis i się od początku broniliśmy, a ponieważ robiliśmy to dobrze rywal nie miał sytuacji, ale i przed nami nie otworzyła się okazja - tak minęła właściwie pierwsza połowa - oceniał Marek Malewicz, trener Racławii.

Znacznie więcej działo się po przerwie, bo gospodarze znaleźli sposób na sforsowanie obrony i zaczęli dochodzić do klarownych sytuacji. Dość szybko powinni też zapewnić sobie komfortową sytuację, gdyż dwie szanse znamionowały pewnego gola. Najpierw uderzał Chojnowski, ale uczynił to za słabo, a z kolei jego strzał z dystansu podobnie, jak ten oddany przez Jakubczaka był niecelny. Potem Makowskiemu zabrakło komunikacji z Jakubczakiem, a ten ostatni został jeszcze zatrzymany przez bramkarza.

Piłka do siatki nie wpadła i pomóc musieli goście, którzy w jednej sytuacji popełnili aż dwa błędy i skwapliwie skorzystał z nich S. Stachura. Ten sam piłkarz kilka minut później podwyższył na 2-0 i zapowiadało się na koniec emocji. Tymczasem nie mająca nic do stracenia drużyna przyjezdna ruszyła do przodu. W dobrej sytuacji strzału nie oddał A. Reiwer, a próba T. Hajduka była niecelna. Ten ostatni padł jeszcze w polu i domagał się karnego, ale sędzia kazał mu wstać i kontynuował mecz.
Dopiero w 85. minucie D. Hajduk zagrał idealnie do T. Hajduka i ten dopiął swego zdobywając kontaktowego gola.
- Rywal mógł wcześniej objąć prowadzenie, ale goli nie zdobył, a my tego nie wykorzystaliśmy - dodał Malewicz. - Co gorsza popełniliśmy błędy, a nasz zryw w końcówce był spóźniony.

- Można było załatwić sprawę i uniknąć nerwów, ale przy prowadzeniu 2-0 trochę poluzowaliśmy, a ja dokonałem zmian, które nie pomogły i biorę na to winę za siebie - przyznał Robert Latosik, szkoleniowiec z Większyc. - Niektórzy zawodnicy zagrali nieco słabiej, ale inni byli na boisku i pociągnęli grę.

Po-Ra-Wie Większyce - Racławia Racławice Śląskie 2-1 (0-0)
1-0 S. Stachura - 61., 2-0 S. Stachura - 70., 2-1 T. Hajduk - 85.
Po-Ra-Wie: Bil - Gorzkowski, Kierdal, Rypa, Atroszko - Makowski, Chojnowski, Jakubczak (80. Murlowski), Łebkowski (65. Samborski) - Blaucik (67. Mętel), S. Stachura (77. Tracz). Trener Robert Latosik.
Racławia: Kania - Guzowski, J. Zalewski, Fedyn, Czerniak (46. K. Reiwer) - Bielak (70. A. Reiwer), D. Hajduk, Rams, A. Zalewski, Piecha (60. Kisiński) - T. Hajduk. Trener Marek Malewicz.
Sędziował Maciej Krzyżowski (Nysa)
Żółte kartki: T. Hajduk. Czerwona kartka: Tracz (90.)
Widzów 100.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska