Opole będzie szczepić dzieci przeciw pneumokokom

Artur  Janowski
Artur Janowski
Szczepionki zostaną podane dzieciom od 7 miesięcy do czasu ukończenia żłobka.
Szczepionki zostaną podane dzieciom od 7 miesięcy do czasu ukończenia żłobka. Krzysztof Szymczak/Polska Press
Program bezpłatnych szczepień ruszy później niż zakładano i obejmie inną grupę dzieci. Miasto chce chronić młodsze roczniki, a szanse na szczepionkę dostaną dzieci w żłobkach.

Akcja miała już trwać, bo pieniądze na nią - na wniosek radnych PO - znalazły się w budżecie miasta jeszcze w grudniu. Tyle, że wówczas myślano o tym, aby szczepić dzieci w wieku trzech lat. Zakładano, że szczepionka o wartości ok. 250 zł będzie przysługiwać ponad 1056 maluchom.

- Z wyjątkiem tych, które wcześniej nie były szczepione przeciwko pneumokokom w ramach obowiązkowych szczepień dla dzieci z grup wysokiego ryzyka, finansowanych przez państwo - podkreślała Alina Pawlicka-Mamczura, rzecznik prezydenta Opola.

Tymczasem fakt szczepienia tylko trzylatków nie wszystkim się podobał. Otwarcie krytykowała go radna Barbara Koc-Ogonowska (RdO, z zawodu lekarka).

- Powinniśmy szczepić dzieci młodsze, bo to one są najbardziej narażone. To nie jest tylko moja opinia, ale też innych lekarzy - podkreślała radna.

Ostatecznie urząd postanowił zmodyfikować program szczepień przeciwko groźnym pneumokokom, które mogą doprowadzić np. do ciężkiego zapalenia płuc, a nawet wywołać sepsę u dziecka.

Zdecydowano, że bezpłatna szczepionka będzie przysługiwać dzieciom w wieku od 7 miesięcy do czasu ukończenia żłobka, bez rozróżnienia, czy są w placówce prywatnej, czy też miejskiej.

Obecnie w żłobkach przebywa około 920 dzieci. Ich szczepienie będzie jednak droższe niż akcja dotycząca trzylatków. W zależności od grupy wiekowej może być bowiem konieczne przyjęcie trzykrotnej dawki.

- Dlatego wystąpiliśmy o dodatkowe pieniądze, bo akcja może kosztować nie 260 tys. zł, ale 342 tys. zł - przyznaje Barbara Strecker, naczelnik wydział polityki społecznej w Urzędzie Miasta Opola.

Pieniądze już są, a teraz ratusz czeka tylko na pozytywną opinię Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Urzędnicy są jednak pewni, że ją otrzymają, a szczepienia ruszą wiosną. Ratusz zastrzega, że nie są one obowiązkowe. Rodzice mogą, a nie muszą się na nie zgodzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska