Opolskim bezrobotnym z trzeciego profilu pomoże prywatna agencja z Olsztyna

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Najwięcej bezrobotnych zakwalifikowanych do trzeciego profilu jest w powiecie krapkowickim a najmniej w powiecie kluczborskim.
Najwięcej bezrobotnych zakwalifikowanych do trzeciego profilu jest w powiecie krapkowickim a najmniej w powiecie kluczborskim. Małgorzata Genca / Polska press
600 opolskim bezrobotnym w znalezieniu pracy ma pomóc prywatna agencja z... Olsztyna. Doświadczenia współpracy strzeleckiego urzędu pracy z agencją z innego regionu nie są najlepsze.

Profilowanie bezrobotnych

Profilowanie bezrobotnych

Kwalifikowanie do określonego profilu wprowadzono w ubiegłym roku i wiąże się ono z zakresem udzielanej pomocy. Zakłada się, że ci, którzy trafili do pierwszego profilu, bez większego wsparcia powinni szybko wrócić do pracy. Bezrobotni w drugim profilu mogą liczyć na intensywniejszą pomoc urzędów pracy. Do trzeciego profilu pomocy trafiają osoby najbardziej oddalone od rynku pracy, dla których przewidziano możliwość pozyskania zatrudnienia poprzez agencje zatrudnienia lub w ramach Programu Aktywizacja i Integracja, realizowanego przez urzędy pracy przy współpracy z ośrodkami pomocy społecznej. Jest on finansowany bezpośrednio przez ministerstwo.

Najmniej procentowo bezrobotnych zakwalifikowanych do trzeciego profilu jest w powiecie kluczborskim, a najwięcej w krapkowickim.

Wojewódzki Urząd Pracy w Opolu w najbliższych dniach podpisze umowę z agencją zatrudnienia z Olsztyna, która ma się zająć przywróceniem na rynek pracy 600 bezrobotnych z trzech opolskich powiatów: brzeskiego, głubczyckiego i namysłowskiego.

To osoby z tzw. trzeciego profilu, czyli niepracujące najdłużej (przynajmniej rok), z różnych powodów (np. sprawowania opieki nad dziećmi czy rodzicami, niskiego wykształcenia, nieaktualnych kwalifikacji), którym urzędy dotychczas nie były w stanie pomóc własnymi siłami.

Takich osób na koniec lutego br. było w regionie niemal 12,5 tys. na prawie 44,5 tys. zarejestrowanych na listach bezrobotnych. Zbigniew Juzak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Namysłowie, ma wątpliwości, czy agencja, której siedziba mieści się na drugim krańcu Polski, odnajdzie się w opolskich realiach i będzie w stanie pomóc naszym bezrobotnym w znalezieniu pracy.
Renata Cygan, wicedyrektor WUP w Opolu, wyjaśnia, że obowiązkiem tej agencji będzie utworzenie we wskazanych powiatach swoich punktów do kontaktu ze wskazanymi bezrobotnymi.

- Przy wyborze najlepszej oferty kierowaliśmy się określonymi kryteriami, między innymi katalogiem działań zaproponowanych przez poszczególne podmioty do realizacji oraz ceną ich usługi - wyjaśnia wicedyrektor Renata Cygan. - To, że agencja pochodzi z innego regionu Polski, nie mogło jej dyskredytować.

O zamówienie z opolskiego WUP ubiegała się także jedna z opolskich agencji, ale jak wyjaśnia wicedyrektor, zaoferowała stawkę wyższą niż przewidziana przez ministerstwo, które finansuje udzielanie tej pomocy dla bezrobotnych. Składający oferty do WUP powinni byli znać wcześniej tę stawkę, bo jest jawna.
Obawy, czy agencja z daleka sprosta zadaniu, nie są bezpodstawne. Złe doświadczenia z takiej współpracy ma Powiatowy Urząd Pracy w Strzelcach Opolskich, który przekazał 35 swoich bezrobotnych pod opiekę agencji z Nowego Sącza w ramach pilotażowego programu.

- Niestety, okazało się, że firma, chcąc uzyskać ustalone z nami efekty, zapewniła niektórym bezrobotnym umowy-zlecenia na części etatu, za niewielkie pieniądze. Te osoby przychodziły do nas z pytaniami, jaką pracę mają wykonywać, skoro firma, z którą podpisały umowy, nie ma siedziby w okolicy - opowiada Roman Kus, zastępca dyrektora PUP w Strzelcach Opolskich.

Urząd pracy rozwiązał umowę z nowosądecką agencją i zapłacił jej tylko część umówionego wynagrodzenia, za "diagnozę kandydatów".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska