Złodzieje przed Wielkanocą zacierają ręce

- Ludzie, dopóki nie zostaną okradzeni, puszczają nasze komunikaty mimo uszu, uznając, że ich ten problem nie dotyczy - mówi Marzena Grzegorczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Przestępcy tylko na to czekają, zwłaszcza, że w gorączce przedświątecznych przygotowań zupełnie zapominamy o bezpieczeństwie.

Policjanci radzą, żeby wybierając się na zakupy nie zakładać drogich płaszczy ani cennej biżuterii. Złodzieje nie działają w ślepo i zanim ruszą do działania typują swoje ofiary. Im bardzie wyglądają one na osoby zamożne, tym większa szansa na łatwy zarobek.

- My, kobiety lubimy dobrze wyglądać, ale idąc na zakupy niekoniecznie musimy zakładając najdroższe rzeczy, jakie mamy w szafie, bo to może sprowokować złodzieja - podkreśla Marzena Grzegorczyk.

Łupem kieszonkowców często pada zawartość damskich torebek. Panie nierzadko same ułatwiają im zadanie odrzucając otwartą torbę na plecy, aby nie przeszkadzała im w sprawunkach. Kieszonkowcy potrzebują kilku sekund, żeby niepostrzeżenie wyciągnąć portfel, telefon i inne cenne przedmioty.

- Dlatego ani na moment nie odstawiajmy torebki, kiedy pakujemy zakupy albo, gdy zainteresuje nas coś na oddalonej o kilka kroków półce, bo odbieramy sobie w ten sposób czas potrzebny na reakcję - instruuje nadkom. Grzegorczyk. - Czujnym trzeba też być w przymierzalniach, bo zdarza się, że postawione na podłodze torebki są wyciągane przez szczelinę między kabiną a posadzką. Panowie natomiast nie powinni nosić portfela w tylnej kieszeni, bo w tłumie mogą nawet nie poczuć, że ktoś go im wyciągnął.

Sztuczny tłok to zresztą ulubiona metoda sprawców, którzy często nie działają w pojedynkę. Szczególnie upodobali sobie galerie handlowe, dworce oraz targowiska, gdzie zwykle jest tłoczno. Dlatego gdy czujemy, że napierają na nas inni kupujący warto sprawdzić, czy aby nie jest to przykrywka, pod którą ktoś próbuje nas okraść.

- Płacąc za zakupy róbmy to dyskretnie. Osłaniajmy portfel i nie pokazujmy innym ile pieniędzy mamy w środku, bo to też może być zachęta dla przestępców - radzi policjantka.

Jeśli wyjeżdżasz na święta korzystając z pociągu, nie siadaj w pustych przedziałach, miej na oku swój bagaż i staraj się nie zasypiać w trakcie podróży.

- Uczulamy też, by nie nosić kluczy do mieszkania razem z dokumentami, w których jest podany adres, bo w razie kradzieży złodziej może wejść też do mieszkania - mówi Marzena Grzegorczyk. - Wyjeżdżając dobrze poprosić sąsiadów o czujność. Nie zostawiajmy też w mieszkaniu dużej gotówki i wartościowych przedmiotów. Jeśli nie możemy tego uniknąć warto chociaż je sfotografować, spisać numery fabryczne i oznakować, bo - w razie kradzieży - ułatwi to ich odnalezienie.