3 liga. Odra Opole - Swornica Czarnowąsy 4-1

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Michał Bednarski (z prawej) nieprzepisowo zatrzymał Waldemara Gancarczyka.
Michał Bednarski (z prawej) nieprzepisowo zatrzymał Waldemara Gancarczyka. Mariusz Matkowski
W spotkaniu o 3-ligowe punkty lider - Odra Opole w siedem minut zapewniła sobie pewną i wysoką wygraną ze Swornicą Czarnowąsy.

Pierwsi groźną sytuację stworzyli goście. W 11. min do piłki na piątym metrze przed bramką Odry doszedł Tomasz Jaworski, ale w trudnej sytuacji uderzył nad poprzeczką. Kolejna godna uwagi sytuacja zakończyła się premierowym golem.

W 21. min po znakomicie wykonanym rzucie wolnym, piłka niczym w bilardzie wędrowała między piłkarzami Odry, a po podaniu Sebastiana Dei z bliska do siatki skierował ją Tomasz Copik. Dla doświadczonego gracza Odry piątkowy mecz był pierwszym w wyjściowym składzie od ponad dziesięciu miesięcy. Jesienią leczył bowiem groźną kontuzję kolana.

Jego trafienie okazało się zbawienne dla gospodarzy, a zgubne dla Swornicy. Po siedmiu minutach faulowany był wychodzący na czystą pozycję Waldemar Gancarczyk. Rzut wolny z 18 metrów na drugą bramkę zamienił pięknym strzałem lewą nogą Damian Ałdaś. Piłka po jego uderzeniu odbiła się od słupka, a golkiper Krzysztof Stodoła był bez szans. Co gorsza dla niego i kolegów po upływie ledwie 60 sekund sięgał do siatki po raz trzeci. Piękną asystą z lewej strony popisał się Krzysztof Gancarczyk, a Deja zwieńczył je celnym strzałem z 15 metrów.
Druga połowa derbów Opolszczyzny była zdecydowanie mniej ciekawa, a gra toczyła się głównie w środku pola. Była szarpana, sporo było przypadkowości, a mało składnych i ciekawych akcji. Zadowoleni z wysokiego prowadzenia gospodarze nie forsowali już jednak tempa, a goście nie mieli specjalnie pomysłu na zagrożenie Odrze. Trybuny ożywiły się dopiero w 75. min, kiedy to czwartą bramkę z najbliższej odległości zdobył Mateusz Gancarczyk.

Kibice ucichli też raz w 85. min, kiedy Wojciech Scisło zdobył gola honorowego dla Swornicy. Po starcie piłki przez Rafała Brusiłę, Jaworski idealnie obsłużył kolegę i ten ładnym strzałem posłał piłkę do bramki.

Odra Opole - Swornica Czarnowąsy 4-1 (3-0)
1-0 Copik - 21., 2-0 Ałdaś - 28., 3-0 Deja - 29., 4-0 M. Gancarczyk - 75., 4-1 Scisło - 85.
Odra: Weinzettel - M. Gancarczyk, Michniewicz, Copik, Abramowicz - K. Gancarczyk (70. Cieluch), Peroński, Ałdaś, Deja (46. Brusiło), W. Gancarczyk (81. Gładkowski) - Żegleń (51. Niemczyk). Trener Zbigniew Smółka.
Swornica: Stodoła - Filipe (63. Szynklarz), Udarevic, Sikorski (34. Jędrzejczyk), Bednarski (78. Mazurek) - Mikulski (52. Szampera), Surowiak, Job, Bienias - Scisło, Jaworski. Trener Andrzej Polak.
Sędziował Marek Serwaczak (Zabrze);
Żółte kartki: Żegleń, Copik, Deja, W. Gancarczyk - Bednarski, Udarevic;
Widzów: 1300.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska