VW polo został poważnie uszkodzony.
(fot. Mario)
Dziś tuż po godz. 7 patrol policji, przejeżdżający ul. Nałkowskiej w Głuchołazach, minął samochód, w którym było dwóch młodych ludzi.
- Samochód nie miał włączonych świateł, a policjanci zauważyli, że kierowca i pasażer nie mieli zapiętych pasów - relacjonuje Katarzyna Janas, rzecznik nyskiej policji. - Funkcjonariusze zawrócili, żeby skontrolować kierowcę.
Widząc radiowóz kierowca volkswagena polo skręcił w boczną drogę obok stadionu miejskiego, potem jechał dalej drogą szutrową. Rozpędził się do tego stopnia, że na zakręcie samochód wyskoczył z 3-metrowej skarpy i dachując wpadł do wody.
- Kiedy policjanci dojechali na miejsce, młodzi ludzie o własnych siłach wychodzili z samochodu. Pogotowie zabrało ich do szpitala, ale nie odnieśli poważniejszych obrażeń - mówi Katarzyna Janas.
Kierowca odpowie za wykroczenia drogowe i kierowanie autem bez uprawnień. Policja sprawdza też, kto nieletniemu bez prawa jazdy dał samochód.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?