Uciekali autem przed policją, wpadli do rzeki

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Straż pożarna wyciągnęła auto z rwącej rzeki.
Straż pożarna wyciągnęła auto z rwącej rzeki. Krzysztof Strauchmann
O wielkim szczęściu mogą mówić dwaj 17-latkowie, którzy uciekając autem przed policją wpadli do Białej Głuchołaskiej w Głuchołazach. Nie odnieśli groźniejszych obrażeń.
VW polo został poważnie uszkodzony. Mario

VW polo został poważnie uszkodzony.
(fot. Mario)

Dziś tuż po godz. 7 patrol policji, przejeżdżający ul. Nałkowskiej w Głuchołazach, minął samochód, w którym było dwóch młodych ludzi.

- Samochód nie miał włączonych świateł, a policjanci zauważyli, że kierowca i pasażer nie mieli zapiętych pasów - relacjonuje Katarzyna Janas, rzecznik nyskiej policji. - Funkcjonariusze zawrócili, żeby skontrolować kierowcę.

Widząc radiowóz kierowca volkswagena polo skręcił w boczną drogę obok stadionu miejskiego, potem jechał dalej drogą szutrową. Rozpędził się do tego stopnia, że na zakręcie samochód wyskoczył z 3-metrowej skarpy i dachując wpadł do wody.

- Kiedy policjanci dojechali na miejsce, młodzi ludzie o własnych siłach wychodzili z samochodu. Pogotowie zabrało ich do szpitala, ale nie odnieśli poważniejszych obrażeń - mówi Katarzyna Janas.

Kierowca odpowie za wykroczenia drogowe i kierowanie autem bez uprawnień. Policja sprawdza też, kto nieletniemu bez prawa jazdy dał samochód.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska