Zaksa w sobotę pożegna się z kibicami

Redakcja
Atakujący naszej drużyny Dominik Witczak (z prawej) zapowiada, że Zaksa zamierza wygrać dwa ostatnie mecze w tym sezonie, co zapewni jej piątą lokatę na koniec rozgrywek.
Atakujący naszej drużyny Dominik Witczak (z prawej) zapowiada, że Zaksa zamierza wygrać dwa ostatnie mecze w tym sezonie, co zapewni jej piątą lokatę na koniec rozgrywek.
W sobotę Zaksa Kędzierzyn-Koźle po raz ostatni w tym sezonie zaprezentuje się swoim sympatykom. W hali Azoty podejmie ekipę Transfera Bydgoszcz w pierwszym z dwóch meczów o 5. miejsce w lidze.

Dla naszych siatkarzy kończy się niezbyt udany sezon. Kędzierzynianie nie obronili w nim Pucharu Polski, nie zdobędą medalu, a w Pucharze CEV odpadli w półfinale. Ostatnim akordem w ich wykonaniu będzie dwumecz o 5. miejsce. Lokata ta pozwoli w przyszłym sezonie wystartować w europejskim Pucharze Challenge.

- Porażką w ćwierćfinale ze Skrą Bełchatów straciliśmy szanse na medal, ale paradoksalnie od tamtego momentu gramy dobrze, wygrywamy kolejne spotkanie i skutecznie zmierzamy po piąte miejsce w lidze - komentuje atakujący Zaksy Dominik Witczak.

Kibice, którzy w tym sezonie będą mieli okazję po raz ostatni zobaczyć swój zespół w hali Azoty, podczas spotkania mogą spodziewać się sporych emocji. Transfer Bydgoszcz to bowiem waleczny zespół, który w tym sezonie łatwo punktów nie oddawał. Rundę zasadniczą bydgoszczanie zakończyli na 6. miejscu, wyprzedzając siódmą w stawce Zaksę o pięć "oczek". W fazie play off obie drużyny prezentują się podobnie.
- Trudno wskazać faworyta w tej rywalizacji - uważa Dominik Witczak. - Oba mecze w sezonie zasadniczym zakończyły się naszymi zwycięstwami, ale dopiero w tie breakach. To może świadczyć o wyrównanym potencjale obu ekip. Poza tym Transfer zajął wyższe miejsce w tabeli, bowiem prezentował bardziej stabilną dyspozycję od nas. Jednak od przegranego ćwierćfinału ze Skrą my naprawdę dobrze się prezentujemy, co zechcemy potwierdzić także w sobotnim pojedynku. Zapowiada się ciężkie spotkanie, bo Bydgoszcz to naprawdę mocny rywal.

Na tym etapie rywalizacji gra się dwa mecze. Jeśli obie drużyny wywalczą w nich tyle samo punktów, to wówczas rozegrany zostanie złoty set. Drugie spotkanie rozegrane zostanie w Bydgoszczy, w następny piątek 17 kwietnia. To forma pewnego handicapu dla drużyny wyżej notowanej po sezonie zasadniczym.

Nasi siatkarze dzisiaj postarają się o jak najlepszą zaliczkę przed rewanżem oraz godne pożegnanie z kibicami.

- Zechcemy w dobrym stylu pożegnać się z naszymi kibicami w tym sezonie, a najlepiej to zrobić zwycięskim meczem - podkreśla Witczak. - Naszym celem jest wygrana nie tylko w sobotę, ale także w drugim spotkaniu na parkiecie w Bydgoszczy. Do ugrania zostało nam piąte miejsce i to już ostatnia prosta do osiągnięcia tego celu. Postaramy się zająć tę pozycję, a co będzie, pokaże boisko.

Program

0 5. miejsce: Zaksa Kędzierzyn-Koźle - Transfer Bydgoszcz (11 i 17.04); o 7. miejsce: Politechnika Warszawska - Cuprum Lubin (12 i 17.04); o 9. miejsce: AZS Olsztyn - Czarni Radom (11 i 17.04); o 11. miejsce: MKS Będzien - Effector Kielce (11 i 16.04). Mecze o medale - finał pomiędzy Resovią Rzeszów a Treflem Gdańsk oraz rywalizacja o 3. miejsce Skry Bełchatów z Jastrzębiem toczyć się będą do trzech zwycięstw. Pierwsze starcia w obu parach w środę 15 kwietnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska