Gospodarze ten mecz rozpoczęli z ogromnym animuszem. Już w 3. min w świetnej sytuacji znalazł się Łukasz Romanowski. Jego strzał z bliska obronił jednak bramkarz Grunwaldu Marcin Soldak. Cztery minuty później Romanowski w polu karnym został sfaulowany przez Soldaka i nasza drużyna miała wyborną okazję na objęcie prowadzenie. Jedenastki niestety nie wykorzystał Robak uderzając koło słupka.
To nie wszystko. Małapanew miała jeszcze przynajmniej trzy dogodne okazje. Ani Dawidowi Lewandowskiemu, ani Krzysztofowi Merykowi, ani Robakowi nie udało się pokonać Soldaka. W opałach był on też w 28. min. Z rzutu wolnego uderzał Tomasz Wróblewski, ale golkiper z Rudy Śląskiej odbił piłkę na róg. Po chwili padł gol, ale po drugiej stronie boiska, a na listę strzelców wpisał się Marcin Jaskiernia. Ta bramka podcięła skrzydła zawodnikom z Ozimka, a goście mogli grać pewniej. W 53. min po raz drugi trafili do siatki, a uczynił to Mateusz Dreszer.
W drugiej odsłonie przyjezdni grając z kontry mieli jeszcze kilka okazji bramkowych, ale ich zawodnicy mieli problemy ze skutecznością. Niecelnie uderzali bowiem Michał Haftkowski, Jaskiernia i Dariusz Kot.
Nadzieję na dobry wynik piłkarzy z Ozimka zostały rozwiane w 69. min, kiedy to drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył obrońca Dawid Kamiński. W końcówce Małapanew była blisko zdobycia bramki honorowej, ale po strzale Romanowskiego interweniował Dreszer. Pomocnik gości odbił piłkę głową na rzut rożny.
- Nasze rozczarowanie jest potężne - mówił trener Małejpanwi Dariusz Kaniuka. - Do straty gola graliśmy bardzo dobrze, ale chcąc wygrywać trzeba wykorzystywać sytuacje jakie się ma do strzelenia gola. My tego nie zrobiliśmy i zapłaciliśmy za to wysoką cenę.
Małapanew Ozimek - Grunwald Ruda Śląska 0-2 (0-1)
0-1 Jaskiernia - 32., 0-2 Dreszer - 53.
Małapanew: Kosut - Lewandowski, Kamiński, Cembolista, Riemann - Karabin (75. Brzenska), Górniaszek (85. Okos), Wróblewski (75. Zmuda), Robak, Meryk (75. Rusin) - Romanowski. Trener Dariusz Kaniuka.
Sędziował Piotr Skoczylas (Częstochowa). Żółta kartka: Kamiński. Czerwona kartka: Kamiński - 69. (za dwie żółte). Widzów 150.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
