Most na Niemodlińskiej nie będzie zamknięty w czerwcu?

Miejski Zarząd Dróg w Opolu zlecił jej wykonanie, bo całkiem realny stał się scenariusz zamknięcia mostu już od 1 czerwca tego roku. Zakłada to decyzja wojewódzkiego nadzoru budowlanego, który ocenił, że w obecnym stanie przeprawa nie powinna być dłużej użytkowana.

Decyzja - podjęta w połowie marca - wywołała burzę. Paraliżu komunikacyjnego obawiali się kierowcy. Z kolei politycy rzucali oskarżeniami o politycznym podtekście decyzji, bo nadzór budowlany podlega wojewodzie z Platformy Obywatelskiej, która jest w opozycji do Arkadiusza Wiśniewskiego, obecnego prezydenta Opola.

Burza ucichła po spotkaniu prezydenta i wojewody, na którym zdecydowano, że miasto wystąpi do nadzoru o przedłużenie możliwości użytkowania mostu, a wniosek podeprze nową ekspertyzą. To ona miała pokazać, że z mostem nie jest tak źle, jak ocenia nadzór.

Dotarliśmy do ekspertyzy, którą właśnie otrzymało MZD. Wykonał ją dr inż. Józef Rabiega z Politechniki Wrocławskiej, autor pierwszej opinii o stanie mostu.

Naukowiec nie tylko jeszcze raz oglądał obiekt, ale porównał jego stan z tym, jaki zaobserwował w 2014 roku. W ocenie dr. Rabiegi stan techniczny konstrukcji nie pogorszył się, co nie zmienia faktu, że elementy wyposażenia, czyli chodniki, nawierzchnia, urządzenia dylatacyjne ulegają dalszej degradacji.

Naukowiec przyznał, że na moście jest wiele elementów w stanie przedawaryjnym (na to stwierdzenie powoływał się nadzór budowlany, wydając decyzję o zamknięciu przeprawy - red.), ale w opinii dr. Rabiegi mogą być nadal użytkowane pod warunkiem trzymania się ograniczeń, takich jak zakaz wjazdu dla ciężarówek, czy jazda autobusów wyłącznie środkiem przeprawy.

Warto też pamiętać, że co miesiąc na moście wykonuje się badania geodezyjne, aby sprawdzać stan jego ugięcia. Dotychczasowe wyniki pokazują, że wprowadzone ograniczenia w ruchu pojazdów, spowodowały, że ugięcie utrzymuje się na stałym poziomie. Dr Rabiega uważa, że most może być użytkowany aż do czerwca 2016 roku, ale pod warunkiem utrzymania obecnej organizacji ruchu, a także stałych pomiarów geodezyjnych.

Dodatkowo zaleca też obserwacje dotyczące ewentualnego pojawienia się rys na konstrukcji, bo to dopiero one powinny postawić na nogi drogowców i zagrozić dalszemu użytkowaniu przeprawy.

Wiceprezydent Mirosław Pietrucha zapowiada, że jeszcze w tym tygodniu do nadzoru budowlanego trafi nie tylko nowa ekspertyza, ale także wniosek o zmianę terminu wskazanego we wcześniejszej decyzji.

- Liczymy, że most będzie mógł być użytkowany co najmniej do czerwca 2016 roku, a nowa opinia będzie dla nadzoru przekonująca - przyznaje wiceprezydent Pietrucha.

Jednocześnie ratusz i MZD w żaden sposób nie spowalniają prac nad przygotowaniem objazdów i zmienionej organizacji ruchu na czas budowy nowej przeprawy. Jej projekt - jak zapowiadają drogowcy - powinien być gotowy w tym roku.