Na przebudowanym placu wciąż nie ma ogródków i ławek, ale i tak miejsce przyciąga opolan.
Niedawno kilka osób chciało na nim... grillować. Opolanie przynieśli też kilka leżaczków, ale zapomnieli, że plac jest monitorowany.
- Zostali poproszeni o zmianę miejsca grillowania. Mały Rynek nie jest dobrym miejscem na takie rozrywki - przekonuje Krzysztof Maślak, zastępca komendanta Straży Miejskiej.
Strażnicy spodziewają się, że takie pomysły znikną, gdy na placu staną letnie ogródki. Być może będą aż cztery.
Niebawem powinny pojawić się także ławki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?