MKS Kluczbork gra w sobotni wieczór w Rybniku z ROW-em

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Piłkarze MKS-u (od lewej): Rafał Niziołek, Adam Orłowicz i Jakub Grzegorzewski.
Piłkarze MKS-u (od lewej): Rafał Niziołek, Adam Orłowicz i Jakub Grzegorzewski. Oliwer Kubus
To starcie dwóch zespołów liczących się w walce o awans do 1 ligi.

Tym mianem można określić ponad połowę, bo 10 drużyn z 2-ligowej stawki. Tyle jeszcze może myśleć o awansie. Mecz ROW-u z MKS-em to spotkanie drużyn mających kryzys formy.

Rybniczanie w trzech ostatnich meczach zdobyli tylko punkt, a ogólnie wiosną uzbierali ich w sześciu meczach pięć. Dorobek MKS-u jest nieco lepszy i wynosi osiem "oczek", ale tylko dwa w trzech ostatnich kolejkach.

- Wyniki są niezadawalające, ale nasza gra wygląda całkiem nieźle - ocenia trener MKS-u Andrzej Konwiński. - Doskonale jednak wiemy, że ocenia nas się za wyniki, a nie za styl. Nie ma stabilności w naszej grze i to jest problem, z którym musimy się szybko uporać.

Dołek formy u rybniczan jest większy niż w MKS-ie. Prezentują słabszą formę niż nasz zespół, a po porażce 2-4 w poprzedni weekend z walczącą o utrzymanie Wisłą Puławy na wyjeździe w rybnickim klubie zrobiło się nerwowo. Trudno się temu dziwić, bo zespół będący liderem po rundzie jesiennej spadł już na 5. lokatę. Do 3. w tabeli MKS-u ROW ma dwa punkty straty.

- W czołówce jest bardzo ciasno, dlatego nie możemy sobie pozwolić na kolejną wpadkę - zaznacza środkowy obrońca naszej drużyny Paweł Gierak. - Warto byłoby wykorzystać to, że rywale są w dołku, ale tak samo było, kiedy przyjeżdżały do nas Rozwój Katowice i Siarka Tarnobrzeg, a nie potrafiliśmy tych meczów wygrać. Musimy bardzo uważać, bo piłkarze z Rybnika na pewno będą bardzo zdeterminowani.

W kluczborskiej drużynie w sobotni wieczór (mecz zacznie się o godz. 19.00) nie zagra napastnik Piotr Burski, który w ostatnim meczu dostał czerwoną kartkę. Pozostali zawodnicy łącznie z kontuzjowanymi ostatnio: Kamilem Nitkiewiczem i Jakubem Grzegorzewskim są do dyspozycji trenera, tak jak i Krzysztof Wolkiewicz, który był chory.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska