3 liga piłkarska: Górnik Wesoła Mysłowice - Odra Opole 0-2

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Mateusz Gancarczyk jest wiosną najlepszym strzelcem Odry. Zdobył już w tym roku cztery bramki.
Mateusz Gancarczyk jest wiosną najlepszym strzelcem Odry. Zdobył już w tym roku cztery bramki. Oliwer Kubus
Grający bez czterech podstawowych piłkarzy opolanie dość pewnie wygrali. Oba gole zdobył najmłodszy z braci Gancarczyków - Mateusz.

- Mam w zespole wielu zawodników i każdy zawodnik, który w nim jest spełnia ważną rolę - mówił po ostatnim meczu ze Swornicą Czarnowąsy trener Odry Zbigniew Smółka zapytany wówczas o nieobecność Janusza Gancarczyka i Bartłomieja Gawrona.

Szkoleniowiec naszego zespoły przed meczem w Mysłowicach poszedł jeszcze dalej. Nie wystawił bowiem do gry aż czterech piłkarzy: J. Gancarczyka, Macieja Michniewicza, Dawida Abramowicza i Sebastiana Dei. Każdy z nich w przypadku, gdyby otrzymał w starciu z Górnikiem żółtą kartkę, musiałby pauzować w następnej kolejce w meczu ze znacznie mocniejszym GKS-em Jastrzębie. Nie było ich nawet na ławce rezerwowych.

Zagranie va banque trenera Smółki się opłaciło. Niebiesko-czerwoni dość pewnie wygrali, a siły wspomnianej czwórki zostały oszczędzone, co może mieć duże znaczenie w dalszej części sezonu. Teraz praktycznie do końca rywalizacji grać się bowiem będzie dwa razy w tygodniu.

Przemeblowany zespół Odry (w pierwszym składzie pojawili się choćby Damian Kiełbasa i Radosław Flejterski, którzy w tym roku nie zagrali wcześniej ani minuty) na nierównym boisku i przy porywistym wietrze swoją przewagę udokumentował w drugiej odsłonie. W 63. min asystę zaliczył Rafał Brusiło i M. Gancarczykowi zostało już tylko skierowanie piłki do bramki. Jeszcze łatwiejszą sytuację miał w 72. min, gdy podawał mu Mateusz Peroński. Zawodnik o pseudonimie "Kiko" z bliska ustalił wynik na 2-0.

W samej końcówce blisko jego podwyższenia był Waldemar Gancarczyk. Pięknie uderzył z dalszej odległości, ale golkiper mysłowiczan Maciej Wierzbicki popisał się znakomitą interwencją. Młody bramkarz Odry Tobiasz Weinzettel przez cały mecz głównie się natomiast nudził.

W pierwszej połowie na bramkę gości uderzali:Brusiło, Damian Ałdaś i Łukasz Żegleń, ale bez efektu. Piłka natomiast raz (w 12. min) wpadła do bramki Odry, ale Łukasz Mieszczak, który ją do niej skierował był na spalonym.
Górnik Wesoła Mysłowice - Odra Opole 0-2 (0-0)
0-1 M. Gancarczyk - 63., 0-2 M. Gancarczyk - 72.
Odra: Weinzettel - Brusiło (67. Gładkowski), Copik, Gawron, Kiełbasa - M. Gancarczyk, Flejterski (65. Peroński), Ałdaś, W. Gancarczyk, K. Gancarczyk (76. Cieluch) - Żegleń (51. Droszczak). Trener Zbigniew Smółka.
Sędziował Marcin Miśta (Sosnowiec). Żółte kartki: Łaciok, Tuleja, Mieszczak. Widzów 150.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska