Są jeszcze wolne miejsca w przedszkolach pod Strzelcami Opolskimi

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
W przedszkolach miejskich w Strzelcach Opolskich pozostało teoretycznie jeszcze siedem wolnych miejsc, ale prawdopodobnie znajdą się na nie chętni.
W przedszkolach miejskich w Strzelcach Opolskich pozostało teoretycznie jeszcze siedem wolnych miejsc, ale prawdopodobnie znajdą się na nie chętni. Radosław Dimitrow
Przedszkola wiejskie pod Strzelcami mogą przyjąć jeszcze setkę dzieci. Trudniej o miejsce w placówce w Kolonowskiem.

Gminni urzędnicy znają już wstępne wyniki rekrutacji do przedszkoli. Od przyszłego roku szkolnego będzie w nich mniejszy ścisk. Większa liczba wolnych miejsc to efekt zmian w przepisach, które objęły obowiązkiem szkolnym wszystkie sześciolatki.

- Dzieci te od 1 września rozpoczną naukę w szkołach - podkreśla Marek Życzyński, który odpowiada za oświatę w gminie Strzelce Opolskie.

W przedszkolach wiejskich na 400 miejsc, zgłosiło się ok. 300 przedszkolaków. Nieco bardziej skomplikowana sytuacja jest w mieście. Teoretycznie pozostało siedem wolnych miejsc (w przedszkolach nr 10 i 8), ale jednocześnie czworo dzieci nie zostało przyjęte, bo tam gdzie próbowali zapisać ich rodzice było za dużo zgłoszeń. Gmina musiała także odmówić przyjęcia 11 dzieci, które nie ukończyły 2,5 roku (takie kwalifikują się do żłobka) i 15 rodzicom, których pociechy zamieszkują poza gminą Strzelce Opolskie (pierwszeństwo mają mieszkańcy gminy).
- Będziemy proponować części rodzicom, by zapisali dzieci do przedszkoli, gdzie są jeszcze wolne miejsca - dodaje Życzyński. - Wiemy, że w kilku przypadkach rodzice są w trakcie przeprowadzki do Strzelec Opolskich, więc z nimi także będziemy indywidualnie rozmawiać.

Kilka miejsc może natomiast zabraknąć w przedszkolu w Kolonowskiem (w poprzednich latach w tej gminie był spory problem z miejscami). Burmistrz Norbert Koston zapowiada, że jeśli taka sytuacja wystąpi to urząd będzie proponować rodzicom przedszkola m.in. w Fosowskiem i Staniszcach Wielkich.

- Odległość do tych placówek nie jest duża, więc dowożenie dzieci nie powinno sprawić wielkiego problemu - mówi Koston. - Muszę jednak zaznaczyć, że formalnie rekrutacja wciąż się nie zakończyła. Może być np. tak, że kilku rodziców zrezygnuje, a wtedy uwolnią się dodatkowe miejsca.

Miejsc w przedszkolach nie zabraknie natomiast w gminie Ujazd. W minionym roku ścisk panował w przedszkolu w Zimnej Wódce, do którego nie dostały się 4 pociechy. Tym razem są jeszcze wolne miejsca.

- Możemy przyjąć jeszcze 50 dzieci - mówi Joanna Sikora, dyrektor przedszkola w Ujeździe, której podlegają także placówki wiejskie. - Można się jeszcze zgłaszać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska