2 liga piłkarska. Trwa kryzys MKS-u Kluczbork

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Pomocnik kluczborskiej drużyny Marcin Nowacki.
Pomocnik kluczborskiej drużyny Marcin Nowacki. Oliwer Kubus
Czwarty mecz z rzędu bez zwycięstwa sprawił, że piłkarze z Kluczborka spadli w tabeli na 5. miejsce. Tak nisko jeszcze w tym sezonie nie byli. W sobotni wieczór ulegli w Rybniku 0-2.

Od czterech tygodni humory kibiców MKS-u są coraz gorsze. W tym czasie ich zespół zdobył tylko dwa punkty i choć strata do premiowanego awansem 3. miejsca w tabeli jest niewielka, to jednak najgroźniejsi rywale w walce o awans do 1 ligi punktują, a nasza drużyna się niestety zatrzymała. Ma ewidentny kryzys formy i jeśli szybko się z nim nie upora, to o zapleczu ekstraklasy nie ma co myśleć.

W Rybniku przegrała na własne życzenie. W pierwszej połowie miała dwie dogodne okazje do zdobycia gola (gospodarze żadnej), a bramka na 1-0 dla ROW- u to był prezent. W 76. min Piotr Kasperkiewicz nieudolnie zagrał piłkę do tyłu, a z zawahania Mateusza Ariana i Pawła Gieraka skorzystał Paweł Mandrysz. Przejął piłkę, minął Gieraka i pokonał bramkarza Oskara Pogorzelca.

Po tej stracie z gości uszło powietrze. W 78. min w dogodnej sytuacji spudłował Szymon Sobczak, ale już w 82. min nie zmarnował dogodnej okazji. Z prawej strony wzdłuż bramki podawał Mandrysz, a Sobczak z bliska dopełnił formalności.

- Podarowaliśmy rywalom to zwycięstwo - pieklił się trener MKS-u Andrzej Konwiński. - W pierwszej połowie rywal był dłużej przy piłce, ale to mieliśmy dwie świetne okazje, które powinniśmy wykorzystać. W drugiej połowie, kiedy zaczęliśmy grać lepiej i mecz zaczął się wyrównywać straciliśmy gola jakiego po prostu nie przystoi.

Wspomniane dwie okazje w pierwszej odsłonie miał Piotr Giel. W 23. min strzelając z 10 metrów po podaniu od Łukasz Reinharda z lewej strony spudłował. Jeszcze lepszą miał w 32. min. Świetnym prostopadłym podaniem popisał się Rafał Niziołek, ale nasz napastnik uderzył wprost w bramkarza rybniczan Daniela Kajzera.
ROW Rybnik - MKS Kluczbork 2-0 (0-0)
1-0 Mandrysz - 76., 2-0 Sobczak - 82.
ROW: Kajzer - Krotofil, Grolik (63. Bedronka), Jary, Gojny - Mandrysz (87. Spratek), Nowak, Wolniewicz (46. Sobczak), Muszalik, Siwek - Dudziński (63. Musiolik). Trener Marcin Prasoł.
MKS: Pogorzelec - Orłowicz, Ganowicz, Gierak, Arian - Niziołek, Nowacki (85. Grzegorzewski), Ka-sperkiewicz, Swędrowski (65. Hober), Reinhard (85. Tomaszewski) - Giel (72. Kojder). Trener Andrzej Konwiński.
Sędziował Mariusz Korpalski (Toruń). Żółte kartki: Nowak - Ganowicz. Widzów 1050.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska