Siatkarze Mickiewicza stoją pod ścianą

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Mickiewicz Kluczbork przegrał z Siatkarzem Oleśnica i dziś musi zwyciężyć, aby zachować szansę na utrzymanie na szczeblu centralnym.

Śmiało można powiedzieć, że tradycyjnie ekipa z Kluczborka do meczu przystąpiła osłabiona. U siebie w meczach o "życie" musiała sobie radzić bez Wróbla, Stancelewskiego i z chorym Parcejem. Tym razem ze składu wypadł kluczowy przyjmujący Melnarowicz.

Jego brak na pewno osłabił przyjęcie, a w efekcie zespół grał nierówno i słabsze momenty, w których mnożyły się błędy, przeplatał skutecznymi i mądrymi akacjami. Rywal też nie potrafił utrzymać równego poziomu, więc emocji było na pięć setów. W pierwszem Siatkarz w połowie uzyskał przewagę i zrobił ważny krok, ale w kolejnych dwóch nasi zawodnicy poprawili zagrywkę i przyjęcie.

To pozwalało wyprowadzać skuteczne kontry i budować przewagę. Mickiewicz objął prowadzenie 2-1 i to on był bliżej sukcesu. Niestety kolejna odsłona znów przyniosła zbyt dużo błędów i o wszystkim miał zdecydować tie break.
W nim miejscowi za sprawą zagrywek błyskawicznie odskoczyli i pilnowali wyniku. Dziś o godz. 18.00 na parkiecie w Dobroszycach czwarty mecz, który podopieczni Mariusza Łysiaka muszą wygrać, bo inaczej spadną do 3 ligi.

Siatkarz Oleśnica - Mickiewicz Kluczbork 3:2 (18, -20, -21, 17, 9)
Mickiewicz: Kowalczyk, Grabolus, Stancelewski, Parcej, Pańczyszak, Wróbel, Hiper (libero) - Bryś, Stogniew, Działowski, M. Szyporta, Langos. Trener Mariusz Łysiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska