Prudniczanie w mocno okrojonym składzie mieli utrzymać jak najdłużej bezbramkowy wynik, ale plan dość szybko legł w gruzach. Po kwadransie o piłkę powalczył z boku boiska Obassi, nie zablokował go Pietruszka i pomocnik miejscowych dośrodkował. Piłkę zbił jeszcze Roskosz, ale wprost pod nogi Ndip Tambe, który dopełnił formalności.
- Ponieważ dziury w składzie były duże, postawiliśmy autobus, ale bez szyb i drzwi, a rywal dodatkowo przebił w nim opony - ocenił Dariusz Przybylski, trener Pogoni. - Gospodarze górowali nad nami siłowo i szybkościowo, a kiedy się odkryliśmy i stworzyliśmy swoje okazje, szkoleniowo nas skontrowali i dobili.
Po niespełna pół godziny było 2-0, a gola zdobył rezerwowy Sroka. Po stracie w środku pola na rzecz Gwiaździńskiego piłka została wycofana na 8 metr, a Sroka dołożył tylko nogę. Pięknej urody trafienie kibice zobaczyli w doliczonym czasie pierwszej połowy. Z rzutu wolnego z 20 metrów przymierzył Galdino i Roskosz mógł tylko odwieść piłkę wzrokiem.
Drugą połowę goście zaczęli wyżej ustawieni, starali się skracać pole gry i wybijać rywala z uderzenia. Sami mieli dwie kontry. W pierwszej sam na sam z bramkarzem znalazł się Mazur, ale trafił wprost w nogi Gargasza. W 86. minucie uderzał z kolei Wicher, ale niecelnie. W międzyczasie swojego drugiego gola zdobył aktywny i dobrze wprowadzający się do zespołu Ndip Tambe.
Po dalekim zagraniu przyjął on piłkę, wygrał pojedynek biegowy z obrońcą, minął Roskosza i posłał futbolówkę do pustej bramki. Potem miejscowi raz jeszcze pokazali 30 metrowe podanie, Ndip Tambe w ekwilibrystyczny sposób zgrał piłkę, a Sroka posłał ją obok bramkarza.
Piotrówka - Pogoń Prudnik 5-0 (3-0)
1-0 Ndip Tambe - 15., 2-0 Sroka - 29., 3-0 Galdino - 45., 4-0 Ndip Tambe - 74., 5-0 Sroka - 87.
Piotrówka: Gargasz - Ndukong (83. Mizera), Dziliński, Galdino, Derewońko - Obassi (68. Ohams), Ekwueme, Gwiaździński, Ndip Tambe, Tala (70. Chuptyś) - Matheus (20. Sroka). Trener Krzysztof Kiełb.
Pogoń: Roskosz - Rysz (46. Mazur), Wójtowicz, Pietruszka, Leśniowski (55. Gościej) - Tęczar, Wicher, Scholz, Rewucki, Forma - Dziwisz. Trener Dariusz Przybylski.
Sędziował: Marcin Bazan (Opole).
Żółte kartki: Ekwueme, Ndip Tambe - Wicher, Rewucki.
Widzów: 130
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?