Przesłuchanie mężczyzny właśnie się zakończyło.
Prokurator przedstawił 21-latkowi zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Prokuratura nie ujawnia treści wyjaśnień, więc nie wiadomo, czy mężczyzna przyznał się do winy.
- Ze względu na surową karę grożącą mężczyźnie, co może rodzić obawę ukrywania się, jeszcze dziś zostanie złożony do sądu wniosek o tymczasowy areszt wobec podejrzanego - informuje Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi do 8 lat więzienia.
Mężczyzna w chwili wypadku nie był pod wpływem alkoholu ani środków odurzających.
Przypomnijmy.
Do wypadku doszło w niedzielę wieczorem na drodze krajowej nr 45 Opole-Kluczbork w okolicach Osowca.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 21-letni mieszkaniec Jełowej, który kierował samochodem audi, podczas wyprzedzania kolumny pojazdów zderzył się czołowo z oplem astrą, a ten siłą odrzutu uderzył w samochód ciężarowy.
Na miejscu zginęły cztery osoby jadące oplem: małżeństwo 38-latków oraz dwóch ich synów - 6-letni i 1,5-roczny. Rodzina wracała do domu w Laskowicach. Od celu dzieliło ją zaledwie kilka kilometrów.
Wypadek przeżył, oprócz kierowcy, również pasażer audi. Z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala.
Podejrzany o wypadek kierowca audi nie doznał poważniejszych obrażeń i dzień po wypadku wyszedł ze szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?