- Co za dureń to wymyślił? - denerwował się jeden z kierowców, który rano przejeżdżał samochodem pomiędzy zabytkowymi budynkami.
Nie miał innego wyjścia, bo zgodnie z przepisami jadący przez Mały Rynek i dalej ulicą Havla nie mogą już wjeżdżać w ulicę św. Wojciecha, ale muszą skręcić w wąską ul. Muzealną.
Wprawdzie powstała tam opaska bezpieczeństwa oraz stanęły tam dodatkowe znaki, ale i tak niektórzy kierowcy mają problem z przejazdem pomiędzy budynkami.
- Już lepiej byłoby, aby ta uliczka też była zamknięta, a cały ruch odbywał się ul. Staromiejską - mówił pan Wojciech, który przejechał przez niemal całą ul. św. Wojciecha, choć od dziś nie ma do tego prawa.
Za zmianami kryje się właściciel włoskiej restauracji, który chce na ul. św. Wojciecha postawić ogródek letni. Dlatego fragment ulicy jest już wyłączony z ruchu, a na ul. św. Wojciecha parkowanie jest możliwe wyłącznie od strony ul. Staromiejskiej i tylko dla pojazdów osób niepełnosprawnych.
Co więcej od dziś kierowcy, jadący od strony placu Wolności na Mały Rynek mogą z ul. Zwierzynieckiej skręcić w lewo i pojechać ul. Staromiejską. Dalej miną zamknięty odcinek ul. św. Wojciecha, pojadą ul. Krawiecką i Muzealną do ul. Osmańczyka.
Zmiany zostały zaakceptowane przez urzędników i drogowców. Nie było jednak w tej sprawie jednomyślności. Mimo to ratusz broni pomysłu i nowej organizacji ruchu.
Więcej o tym, a także o nowych ogródkach letnich w środowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?