Dziwne przypadki Pawła Ramsa

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Paweł Rams
Paweł Rams Tomasz Kapica
Były wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla został oskarżony o działanie na szkodę gminy po donosie wojewody. Ten sam wojewoda teraz zatrudnił go jako asystenta. Takich dziwnych historii w życiu tego młodego samorządowca jest więcej,

Paweł Rams był zastępcą prezydenta Tomasz Wantuły od listopada 2011 roku do grudnia 2014 r. Stanowisko stracił po porażce swojego szefa w wyborach samorządowych.

Przez trzy lata w urzędzie miejskim Rams zajmował się oświatą, częściowo odpowiadał za reformę szkół, a konkretnie likwidację dwóch podstawówek i połączenie dwóch kolejnych. Wojewoda uznał, że zamykając szkoły władze miasta złamały prawo, bowiem nie powiadomiły o swoich planach rodziców w wymaganym terminie.

Potwierdził to później sąd. Mało tego, wojewoda złożył do prokuratury doniesienie w tej sprawie. Formalnie złożono je na prezydenta Wantułę, ale w praktyce pogrążało ono także jego zastępcę odpowiedzialnego za oświatę. Prokuratura uznała, że wojewoda ma rację domagając się ścigania autorów nieroztropnej reformy oświatowej.

Wantuła i Rams pod koniec zeszłego roku zostali oskarżeni o niedopełnienie obowiązków, przekroczenie uprawnień oraz działanie na szkodę miasta. Proces jeszcze się nie zakończył.

Tuż po przegranych wyborach Rams poszedł na zwolnienie chorobowe na którym przebywał do końca marca. Fakt ten wzbudzał sporo kontrowersji. Wielu mieszkańców, a nawet miejskich radnych nie wierzyło, że Rams zachorował tuż po przegranych wyborach i jednocześnie tuż przed odwołaniem go ze stanowiska przez nową prezydent Kędzierzyna-Koźla Sabinę Nowosielską. Jeden z radnych - Andrzej Kopacki - oficjalnie domagał się nawet kontroli ZUS.

7 kwietnia Paweł Rams został zatrudniony na stanowisku asystenty wojewody opolskiego. Dlaczego przedstawiciel rządu na Opolszczyznę podjął budzącą sprzeczność i brak logiki decyzję przyjmując do pracy człowieka, który wskutek jego donosu został oskarżony o działanie na szkodę miasta?

- Przede wszystkim pan Rams jest asystentem wicewojewody - tłumaczy Szymon Ogłaza, szef gabinety politycznego wojewody opolskiego Ryszarda Wilczyńskiego. - Po drugie problem nie był personalny, tylko prawny. Wojewoda uznał, że to samorząd złamał prawo, a nie konkretnie pan Rams.

Decyzję o zatrudnieniu byłego zastępcy prezydenta Tomasza Wantuły podjął jednak wojewoda Ryszard Wilczyński, a nie jego zastępca Antoni Jastrzembski. - Uznał, że będzie to właściwy człowiek na właściwym miejscu - zaznacza dyrektor gabinetu politycznego.

Więcej na ten temat w piątkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska